Jak utrzymywać osobne konta bankowe jako małżeństwo
Jak się okazuje, ja i mój mąż mamy zupełnie inne nawyki związane z wydatkami i oszczędzaniem - coś, czego zaniedbaliśmy podczas naszej randki na odległość. Pieniądze stały się ogromnym bólem, co spowodowało, że shenanigani, tacy jak ja, ukrywali torby na zakupy, a on chował niezależne dochody, więc nie mogłem się do nich dostać.
Po około trzech latach od naszego małżeństwa zmieniłem pracę i zacząłem otrzymywać większą wypłatę. Mój mąż otworzył osobne konto oszczędnościowe, a potem nas uderzyło: dlaczego nie mieć oddzielnych kont czekowych? W tej chwili wydawałbym pieniądze z naszego wspólnego konta, co stresowałoby mojego męża. Potem denerwuję się, że nie pozwolił mi wydać tego, co było zasadniczo mój pieniądze. Usiedliśmy więc i podzieliliśmy nasze wydatki w stosunku do tego, ile każdy z nas zarabiał, i rozpoczął się nasz prawie sześcioletni romans z naszymi oddzielnymi rachunkami bankowymi.
Otwieranie oddzielnych rachunków bankowych
Kiedyś przeczytałem, że posiadanie oddzielnych kont bankowych ułatwia małżeństwom dzielenie się finansami, gdy w końcu się rozwodzą. Ale kłócąc się o pieniądze takimi, jakimi byliśmy, i tak udaliśmy się z mężem do „Splitsville”.
Posiadanie oddzielnych kont wyeliminowało wszystkie argumenty związane z finansami i ułatwiło nam wspólne oszczędzanie. Teraz nie planujemy powrotu do wspólnego konta.
Oto pięć kroków, które podjęliśmy, aby nasze osobne konta bankowe były sprawiedliwe, równe i wolne od dramatów:
1. Usiądźcie razem
Mój mąż i ja musieliśmy najpierw rozpoznać problem, aby znaleźć rozwiązanie. Kiedy w końcu przyznaliśmy, że dzielenie się finansami nie działa dla nas, usiedliśmy i spojrzeliśmy na nasze obecne zarobki i sposób, w jaki ustalono nasz budżet. Przed dokonaniem podziału wszystkie nasze pieniądze trafiły na jedno konto komunalne, z którego zostały wypłacone rachunki, wydatki i wydatki. Jako naturalny wydawca zestresowałem męża, ponieważ martwił się tym, że koniec miesiąca będzie się kończył, podczas gdy czułem się całkowicie ograniczony jego obawami i budżetem, który mieliśmy na miejscu.
2. Wydatki Divvy Up
Nasze rozwiązanie problemu było proste: każdy z nas miałby własne konta bankowe i odpowiadałby za różne aspekty naszego budżetu. Mój mąż, naturalny oszczędzacz i pincher pincher, byłby odpowiedzialny za stałe rachunki, takie jak media, kredyt hipoteczny i kredyty samochodowe. Ponieważ kontrolował to konto, mógł się odprężyć, wiedząc, że moje wydatki nie zagroziłyby temu, co musieliśmy pokryć z kosztów utrzymania.
Moje konto pokryłoby codzienne zakupy, takie jak artykuły spożywcze, ubrania, rozrywka i nieoczekiwane wydatki, takie jak naprawy samochodów. A ponieważ zmieniają się one z miesiąca na miesiąc, czuję się bardziej komfortowo z kontem „wydającym” niż mój mąż.
3. Zdobądź nowe karty
Następnie nabyliśmy nowe karty debetowe i kredytowe dla każdego konta. Niezależnie od tego cały czas utrzymujemy pełny dostęp do swoich kont, haseł i pieniędzy. W ten sposób mój mąż może łatwo wycofać koszt obiadu z mojego konta „wydawcy”, a ja mogę używać jego konta do płacenia rachunków w domu. Jest to jeden ze sposobów, w jaki jesteśmy wobec siebie szczerzy i zawsze wiemy, gdzie stoimy pod względem finansowym. Mój mąż może sprawdzić saldo na moim koncie w dowolnym momencie i na odwrót.
4. Wpłać środki zgodnie z potrzebą
Oboje z mężem wykonujemy pracę na własny rachunek, ale on również regularnie pracuje od 9 do 5 lat jako projektant domu. Oznacza to, że regularnie mamy dochody, takie jak premie, na które nie budżetowaliśmy.
Kiedy przychodzą dodatkowe pieniądze, razem analizujemy oba konta i decydujemy, gdzie najlepiej je wykorzystać. Czasami spłacamy pożyczkę na samochód, aby złagodzić presję na rachunek „rachunek”. Innym razem wypełniamy konto „wydawcy”, abyśmy mogli zrobić coś fajnego. Niezależnie od tego, kto zasłużył na gratkę, oboje decydujemy, na czyje konto.
5. Zapisz pozostałe salda
Jeśli chodzi o oszczędzanie, oboje jesteśmy odpowiedzialni za nasze własne konta. Jako administrator konta „wydatkującego” lubię zerować na koniec miesiąca, co często oznacza przelewanie gotówki na konto oszczędnościowe. Mój mąż robi to samo ze swoim kontem. Kiedy musimy wykorzystać pieniądze, które zostały wyrzucone na konta oszczędnościowe, jest to wspólna decyzja, co oznacza, że mój mąż nie może wypłacić pieniędzy z oszczędności, aby nakarmić swoje nawyki związane z samochodami w stylu vintage, i nie mogę wycofać się z mojego szaleństwo przy zakupach obuwia.
Ostatnie słowo
Podział rachunków czekowych może nie być dobrym wyborem dla każdej pary, ale zdecydowanie złagodził stres w moim małżeństwie. Ponieważ mój mąż i ja jesteśmy zupełnie inni, jeśli chodzi o oszczędzanie i wydatki, utrzymanie i wkład do naszych własnych kont pozwala nam zachować pewną niezależność finansową i autonomię, jednocześnie podejmując jednocześnie wielkie decyzje.
Czy rozważałeś osobne konta bankowe u małżonka??