Jak uprościć swoje życie dzięki dobrowolnej prostocie - korzyści i wyzwania
Niestety, ten sen ma wysoką cenę. Według US Census Bureau w 2010 r. Średni koszt zakupu domu w Stanach Zjednoczonych wynosił 272,900 USD. American Automobile Association informuje, że średni koszt posiadania samochodu wynosi około 8700 USD rocznie - lub 17 400 USD, jeśli masz dwa samochody dla dwóch osób dorosłych w gospodarstwie domowym. W badaniu przeprowadzonym przez American Express średni koszt wakacji wyniósł ponad 4000 USD dla czteroosobowej rodziny, a College Board szacuje faktyczny koszt roku studiów (w tym pokoju i wyżywienia oraz odliczania stypendiów i stypendiów) na około 14 000 USD na uczelnia publiczna i 26 000 $ na prywatną. Po pokryciu wszystkich tych kosztów wielu Amerykanów spędza długie godziny na opłaceniu swojego stylu życia - co daje im mniej czasu na czerpanie radości z tego.
Ale niektórzy Amerykanie mają inne marzenie. Zamiast dużego domu na przedmieściach wyobrażają sobie siebie w przytulnym domku, który jest całkowicie opłacony, z odrobiną ziemi pod uprawę własnych warzyw. Zamiast mieć dwa nowe samochody, wyobrażają sobie, że mogą podróżować prawie wszędzie pieszo lub rowerem. I zamiast spędzać długie godziny na opłacaniu rachunków, marzą o tym, by pracować mniej godzin i mieć więcej czasu na wspólne spędzanie czasu z rodziną - nie tylko podczas corocznych wakacji, ale każdego dnia.
To marzenie o ograniczonym, wolniejszym tempie ma wiele imion, ale najbardziej znanym jest dobrowolna prostota. Dla wielu ludzi nie jest to tylko sen - to sposób, w jaki wybrali życie. Ludzie, którzy przyjmują dobrowolną prostotę, zużywają mniej nie dlatego, że muszą, ale dlatego, że sprawia, że są szczęśliwsi. Wybierając mniej pieniędzy, zyskują swobodę mniejszej pracy i więcej czasu poświęcają na to, na czym im zależy.
Ruch Dobrowolnej Prostoty
W całej historii było wielu znanych pisarzy i myślicieli, którzy twierdzili, że kluczem do szczęścia jest prowadzenie prostszego życia z mniejszą ilością dóbr. W starożytnym świecie Budda, Sokrates i Jezus wszyscy obejmowali życie w biedzie i podkreślali znaczenie ograniczenia pragnień materialnych. Na początku tego kraju pisarze tacy jak Benjamin Franklin, Ralph Waldo Emerson i Henry David Thoreau promowali prosty, oszczędny styl życia. Różne grupy religijne, od zakonów średniowiecznych po współczesnych kwakrów i amiszów, uczyniły proste życie kluczową częścią swoich nauk.
Współczesny ruch prostoty powstał w wyniku kontrkultury lat 60. i 70. XX wieku, która kładła silny nacisk na przeciwstawianie się kulturze konsumpcyjnej i życie w zgodzie z naturą. Główną częścią tej kontrkultury był ruch „powrót do ziemi” promowany przez Helen i Scott Nearing, którzy prowadzili prosty styl życia, w dużej mierze poza siecią, na swojej farmie w wiejskim Vermont. Ich celem, wyrażonym w książce „Living the Good Life” z 1954 r., Było życie w zielonym, zdrowym i samowystarczalnym życiu poza kapitalistycznym rynkiem.
W 1981 r. Ruch ten zyskał nową nazwę dzięki publikacji książki Duane Elgin „Voluntary Simplicity”, która głosiła „sposób życia na pozór prosty, wewnętrznie bogaty”. Wcześniej pisarze, którzy promowali proste życie, często używali terminu „dobrowolne ubóstwo”, co sugeruje, że nawet ci, którzy mieli mnóstwo pieniędzy, mogli czerpać satysfakcję z wyboru życia tak, jakby mieli niewiele. Jednak nowy termin „dobrowolna prostota” przeniósł tę koncepcję z ubóstwa, co sugeruje trudności, w kierunku prostoty, idei mniej skomplikowanego życia. Jak pokazuje ten wykres z Google Books, termin „dobrowolna prostota” zaczął pojawiać się coraz częściej w drukarniach na początku lat 70., osiągając szczyt, kiedy książka Elgin ukazała się w 1981 r..
Po 1981 roku popularność tego terminu na jakiś czas spadła, ale w latach 90. jego użycie zaczęło ponownie rosnąć, ponieważ kilka nowych książek przyczyniło się do powstania tego ruchu. „Your Money or Your Life”, opublikowane w 1992 roku przez Joe Domingueza i Vickiego Robina, pokazało, w jaki sposób można osiągnąć niezależność finansową poprzez radykalne ograniczenie stylu życia. W 1997 r. Cecile Andrews napisał „The Circle of Simplicity: Return to the Good Life”, który zachęcał czytelników do tworzenia „kręgów prostoty”, aby dzielić się pomysłami na temat prostego życia i wspierać się nawzajem w ich wyborach. A książki ekonomisty Juliet Schor „The Overworked American” (1993) i „The Overspent American” (1997) pokazały, ilu Amerykanów było uwięzionych w cyklu pracy i wydawania pieniędzy poza punkt konieczności, i wskazało na możliwe rozwiązania problem.
Dziś istnieje jeszcze inna nazwa dla dobrowolnego ruchu prostoty: minimalizm. Współcześni minimaliści, tacy jak Leo Babauta, koncentrują się na sprzątaniu domów i życia, pozbyciu się wszystkiego, na czym im nie zależy, aby mogli bardziej skupić się na tym, co dla nich ważne..
Chociaż wiele osób uważa, że współcześni minimaliści żyją w apartamentach typu studio z nie więcej niż 100 dobytkami, bez pracy i bez rodziny, w rzeczywistości są to tylko ludzie, którzy nadali nowy wymiar dobrowolnej prostocie: życie bez niczego niepotrzebne. Dla nich wycinanie niechcianych rzeczy i działań nie jest celem samym w sobie: jest środkiem do końca, aby zrobić miejsce w życiu na rzeczy, na których im zależy..
Proste życie
Głównym celem prostego życia jest ograniczenie zużycia. Proste życie kładzie mniejszy nacisk na bogactwo materialne, a bardziej na rzeczy, których nie można kupić za pieniądze, takie jak wolny czas, silne relacje, połączenie z naturą i duchowość. Przyjęcie prostego życia jest czasem nazywane „redukcją biegów”, ponieważ wiąże się z wymianą szybkiego, stresującego trybu życia dla osoby, w której pracujesz mniej, zarabiasz mniej i wydajesz mniej.
Funkcje prostego życia
Proste życie różni się od typowego amerykańskiego stylu życia na kilka sposobów:
- Świadome zużycie. Prowadzenie prostszego życia nie polega tylko na wydawaniu mniejszych ilości, ale także na świadomym wydawaniu. Oznacza to uważne przyjrzenie się każdemu zakupowi i zadanie sobie pytania, czy naprawdę jest warte pieniędzy, które wydajesz na to, oraz godzin spędzonych na zarabianiu tych pieniędzy. Na przykład osoby redukujące zazwyczaj unikają wydawania pieniędzy na towary luksusowe, które służą głównie podkreśleniu statusu społecznego, na przykład markowych ubrań lub eleganckich samochodów. Zamiast tego starają się uzyskać jak najwięcej za zakupy, wybierając produkty, które są praktyczne, dobrze wykonane i przyjazne dla środowiska.
- Mniej rzeczy. Jednym z efektów ubocznych świadomego spożywania jest to, że kończy się to mniejszą ilością rzeczy. Na przykład, jeśli pomyślisz o każdym zakupie odzieży zamiast automatycznie kupować nowe ubrania o każdej porze roku, stopniowo skończysz na mniejszej garderobie - ale wszystko w niej będzie czymś, co naprawdę kochasz i często nosisz. Podobnie, gdy urządzenie się zepsuje - powiedzmy, maszyna do chleba - zamiast wybiegać, aby ją natychmiast wymienić, możesz zadać sobie pytanie, czy naprawdę tego potrzebujesz. Jeśli zdecydujesz, że wolisz po prostu kupić chleb w sklepie, a nawet nauczyć się robić go ręcznie, jest to o jeden mniej przedmiot w domu, o który musisz dbać.
- Mniejsze domy. Według danych Bureau of Labor Statistics mieszkanie stanowi największy wydatek w budżetach większości rodzin, stanowiąc 26% całkowitych wydatków. Ma więc sens, że rodziny, które chcą zmniejszyć wydatki często zaczynają od zmniejszenia swoich domów. Wybór małego domu może również uprościć życie rodzinne, dając im mniej miejsca na utrzymanie i czyszczenie, a także mniej miejsca na gromadzenie większej ilości rzeczy. Niektórzy minimaliści decydują się nawet mieszkać w małych domach - mniej niż 200 stóp kwadratowych - które podnoszą te zalety do maksimum. Inni natomiast dołączają do społeczności cohousingowych, co daje im więcej miejsca na dolary mieszkaniowe, ponieważ większość tej przestrzeni jest dzielona z innymi.
- Niższe zużycie energii. Kolejną zaletą mniejszych domów jest to, że zużywają mniej energii do ogrzewania i chłodzenia. Decydując się na małe życie i ograniczanie liczby posiadanych przez nich gadżetów elektrycznych, wielu redukujących jest w stanie ograniczyć zużycie energii elektrycznej do punktu, w którym mogą zasilać swoje domy panelami słonecznymi lub innymi formami energii odnawialnej. Reduktory oszczędzają również energię podczas transportu pieszo lub na rowerze do pracy, czasem nawet całkowicie rezygnując z samochodu i unikając podróży lotniczych - i związanego z tym stresu.
- Świadome jedzenie. Dla większości osób redukujących życie oznacza po prostu jedzenie: domowe posiłki przygotowywane z całych, nieprzetworzonych produktów. Wiele osób wybiera diety wegetariańskie lub wegańskie ze względów etycznych, środowiskowych lub zdrowotnych. W pewnym sensie ten sposób jedzenia pozwala zaoszczędzić pieniądze, ponieważ posiłki w restauracji kosztują zwykle więcej niż domowe gotowanie, a mięso jest zwykle droższe niż warzywa i zboża. Jednak w niektórych przypadkach proste jedzenie może w rzeczywistości kosztować więcej. Redukcyjni często dokonują świadomego wyboru, aby wydać więcej na lokalną żywność, żywność organiczną lub produkty sprawiedliwego handlu ze względu na swoje korzyści dla zdrowia, ludzi i naszej planety. Niektórzy decydują się hodować własne jedzenie w domu, inwestując czas zamiast pieniędzy w to, co jedzą.
- Krótsze godziny pracy. Dobrowolna prostota to nie tylko wydawanie mniej pieniędzy. Najważniejszą kwestią dla większości osób redukujących jest to, że wydając mniej, mogą sobie pozwolić na mniejszą pracę. Biorąc pod uwagę wybór między lepiej płatną pracą z 40–60 godzinnym tygodniem pracy a mniej płatną pracą, która wymaga tylko 20–30 godzin pracy, podejmą pracę dającą im mniej pieniędzy i więcej wolnego czasu czas. Zamiast dążyć do podniesienia standardu życia za pomocą wyższej płacy, wolą poprawić jakość życia, mając więcej czasu na skupienie się na innych sprawach niż praca, takich jak rodzina, wiara, społeczność, sztuka, stypendium, polityka lub po prostu relaks.
Jak wygląda proste życie
Proste życie oznacza różne rzeczy dla różnych ludzi. Jedna z wersji prostego życia może mieć małą wiejską kabinę poza domem, ogrzewaną drewnem i zasilaną panelami słonecznymi, z kilkoma hektarami ziemi do uprawy warzyw i hodowli kóz i kurcząt. Ten mieszkający na wsi downshifter może pracować tylko kilka godzin tygodniowo za wynagrodzenie, być może pracując z domu jako wolny strzelec i spędzić resztę czasu na pielęgnacji ogrodu i zwierząt, robieniu i naprawianiu ubrań oraz dzieciom w wieku szkolnym.
Dla innej osoby proste życie może oznaczać życie w słabo wyposażonym mieszkaniu w budynku z ogrodem na dachu. Ten miejski minimalista może żyć bez samochodu, codziennie chodzić lub jechać autobusem do pracy i regularnie zatrzymywać się w publicznej bibliotece książek i na targu rolników dla świeżych, organicznych warzyw. W weekendy może wziąć udział w bezpłatnym występie w lokalnym parku lub czytać wiersze w pobliskiej księgarni.
Ci dwaj redukcyjni mają oczywiście bardzo odmienny styl życia, ale obaj prowadzą proste życie. Oboje wybrali, każdy na swój sposób, staranne przemyślenie swoich wyborów konsumenckich i unikanie kupowania czegokolwiek, co tak naprawdę nie wzbogaci ich życia. Oznacza to, że oboje mogą żyć oszczędnie, a jednocześnie osobiście satysfakcjonować.
Czym jest dobrowolna prostota Nie
Ponieważ dobrowolna prostota tak bardzo różni się od głównego nurtu amerykańskiego stylu życia, redukcyjni często stwierdzają, że ludzie, których spotykają, tak naprawdę nie rozumieją, jak żyją. Muszą spędzać dużo czasu, tłumacząc innym, że dobrowolna prostota jest nie o następujących tematach:
- Pozbawienie. Nawet po odrzuceniu nazwy „dobrowolne ubóstwo”, ruch polegający na dobrowolnym upraszczaniu wciąż wydaje się wielu ludziom nastawiony na naukę „radzenia sobie bez”. Blogerka w Select Voluntary Simplicity ubolewa nad tym, że widziała ruch opisany jako „uczenie się życia biednego” i wydawanie wyłącznie na potrzeby. Prawda jest taka, że proste życie ma wiele luksusów - są to po prostu inne luksusy niż te, które wybierają większość Amerykanów. Redukci często wybierają życie bez telewizji kablowej, smartfonów, markowych ubrań, dużych domów, nowych ubrań, a nawet samochodów - ale podchodzą do organicznych warzyw i ręcznie robionych ubrań i cieszą się dużą ilością wolnego czasu spędzanego z rodziną lub z przyrodą. Zatem dobrowolna prostota nie oznacza rezygnacji z tego, co lubisz; oznacza raczej podejmowanie decyzji, które rzeczy lubisz najbardziej, i koncentrowanie się na nich.
- Living Off the Land. Ponieważ ruch polegający na dobrowolnej prostocie ma swoje korzenie w ruchu powrotnym do ziemi w latach 60. i 70. XX wieku, wiele osób uważa, że prowadzenie prostego życia oznacza przeprowadzkę do gminy wiejskiej. Zwolennicy prostego życia podkreślają jednak, że proste życie nie musi oznaczać agrarnego życia. To prawda, że większość mieszkańców miasta nie może samodzielnie hodować jedzenia, ale w rzeczywistości jest im łatwiej zrezygnować z samochodu, ponieważ mają oni łatwy dostęp do transportu zbiorowego lub mieszkają w małym domu, ponieważ wiele domów w mieście to raczej mieszkania niż duże domy. Proste życie w mieście wygląda zupełnie inaczej niż proste życie na wsi, ale oba są możliwe.
- Odrzucając nowoczesną technologię. We wprowadzeniu do swojego „Voluntary Simplicity” z 2010 r. Duane Elgin narzeka, że media często przedstawiają ruch jako „nostalgiczne pragnienie powrotu do przeszłości” i odrzucenia pułapek współczesnego życia. W rzeczywistości minimaliści traktują technologię tak, jak traktują wszystkie inne części życia: rozważają ją uważnie i decydują, czy jej zalety rzeczywiście przewyższają jej wady. Tak więc ludzie, którzy mieszkają, po prostu często rezygnują z telewizji kablowej, ponieważ nie lubią jej wystarczająco dużo, aby uzasadnić czas, jaki zajmuje, wyeksponowanie reklamy, lub jeżdżą mniej, ponieważ uważają, że jazda rowerem jest zdrowsza i mniej stresująca. Ale nadal korzystają z technologii, które uważają za naprawdę opłacalne, takich jak oświetlenie elektryczne, chłodnictwo, nowoczesna medycyna i Internet. W szczególności obejmują one nowoczesne technologie, które mogą być korzystne dla środowiska, takie jak energooszczędne urządzenia, panele słoneczne lub komputery, które umożliwiają pracę zdalną.
- Liczenie posiadanych rzeczy. Joshua Fields Millburn i Ryan Nicodemus, twórcy The Minimalists, twierdzą, że najczęściej spotykają się z nieporozumieniem, że celem minimalizmu jest sprowadzenie listy posiadanych obiektów do 100 lub mniej. Pomysł ten prawdopodobnie pochodzi z książki „The 100 Thing Challenge” minimalistycznego autora Dave'a Bruno, który spędził rok analizując tylko 100 obiektów, aby udowodnić, że rzeczy materialne nie są przedmiotem jego życia. Jednak Bruno i inni minimaliści zgadzają się, że celem minimalizmu nie jest ograniczanie posiadłości do dowolnej liczby, ale raczej decydowanie, które rzeczy w życiu naprawdę potrzebujesz i cenisz, eliminując te, których nie. Celem nie jest posiadanie mniejszej liczby rzeczy, ale więcej czasu i energii na rzeczy, które są najważniejsze.
Korzyści z prostego życia
Reduktorzy i minimaliści mają wiele różnych powodów, dla których warto wybrać proste życie. Korzyści, o których najczęściej wspominają ludzie, to:
- Mniejszy stres finansowy. Dla większości Amerykanów pieniądze są głównym źródłem stresu. Badanie przeprowadzone przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wykazało, że 72% wszystkich Amerykanów twierdzi, że odczuwa przynajmniej stres związany z pieniędzmi w ostatnim miesiącu, a 22% twierdzi, że stres jest poważny. Jednym z powodów tego jest fakt, że tak wielu Amerykanów żyje od wypłaty do wypłaty, przy niewielkich lub zerowych oszczędnościach na radzenie sobie w nagłych wypadkach, takich jak koszty opieki zdrowotnej. Z ankiety APA wynika, że prawie 20% Amerykanów albo pominęło, albo rozważało pominięcie wizyty u lekarza, ponieważ nie było ich na to stać. Natomiast osoby redukujące nie muszą martwić się tak bardzo o pieniądze, ponieważ są w stanie żyć bardzo mało. Wydając znacznie mniej niż zarabiają, mogą zbudować fundusz ratunkowy, spłacić długi i od czasu do czasu mogą wyłudzić pieniądze, jeśli chcą.
- Więcej wolnego czasu. Ponieważ wydają mniej, minimaliści mogą również pozwolić sobie na mniejszą pracę, uwalniając czas i energię na inne działania. Mogą poświęcić czas na ważne cele, podjąć artystyczne lub intelektualne zajęcia lub poświęcić więcej czasu na relacje rodzinne i osobiste.
- Więcej wykonanych prac. Niektórzy redukcyjni nadal pracują przez tę samą liczbę godzin, ale przy bardziej satysfakcjonującej i mniej opłacalnej pracy. Ponieważ ich styl życia jest tańszy, mogą sobie pozwolić na rezygnację z dobrze płatnej pracy, której nie lubią na rzecz innej pracy, która jest dla nich bardziej satysfakcjonująca.
- Bardziej ekologiczne życie. Ludzie, którzy wybierają dobrowolną prostotę, są często ekologami, którzy martwią się, w jaki sposób ich konsumpcja wpływa na planetę. Decydując się na mniejsze zużycie, ograniczają zużycie zasobów naturalnych, w tym wody i paliw kopalnych, i przyczyniają się w mniejszym stopniu do zanieczyszczenia przemysłowego. A ponieważ kupują mniej rzeczy, mogą sobie pozwolić na więcej pieniędzy na bardziej ekologiczne produkty, takie jak żywność ekologiczna lub odzyskane drewno.
- Udostępnianie innym osobom. Kolejnym problemem, o który martwi się wielu redukujących, jest ubóstwo. Żyjemy w świecie z ograniczonymi zasobami, a większość z nich jest przeznaczona na zaspokojenie potrzeb bogatych. Decydując się na życie po prostu, redukcyjni dążą do ograniczenia wykorzystywania zasobów, aby inni mogli z nich korzystać. Według praw podaży i popytu, im mniej kupują produktu, tym niższa będzie jego cena, co czyni go bardziej przystępnym dla innych ludzi. Ale ponieważ proces ten zajmuje dużo czasu, niektórzy ludzie wykorzystują zaoszczędzone pieniądze, aby bezpośrednio pomagać biednym, przekazując swoją dodatkową gotówkę na programy przeciwdziałania ubóstwu.
- Uznanie. Jednym z największych powodów, dla których minimaliści podają wybór uproszczonego stylu życia, jest to, że życie z mniejszą ilością czyni je bardziej docenionymi. Posiadanie garderoby, która nie jest zaśmiecona ubraniami, oznacza, że nie noszą nic oprócz ulubionych strojów. Pozbycie się telewizora i zlikwidowanie konta na Facebooku pomaga im czerpać przyjemność z siedzenia na patio przy filiżance kawy i słuchania ptaków. Wycinanie napojów bezalkoholowych i fast foodów pozwala ich podniebieniom dostosować się do podstawowych smaków świeżo upieczonego chleba i własnych pomidorów. Te małe chwile uznania sprawiają, że proste życie jest bardziej satysfakcjonujące dla tych, którzy je praktykują.
Wyzwania prostego życia
Nazwa „dobrowolna prostota” jest nieco myląca. Pod wieloma względami „proste” życie może być bardziej skomplikowane i wymagające niż główny styl życia.
Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku tych, którzy decydują się całkowicie wycofać ze społeczeństwa konsumpcyjnego, takiego jak Nearings. Jeśli w ogóle nie chcesz niczego kupować, wszystko, czego używasz - żywność, odzież, artykuły gospodarstwa domowego - musi być domowej roboty. Kiedy musisz się rozwijać lub robić absolutnie wszystko od zera, samo karmienie i ubranie może zająć o wiele więcej czasu niż praca w pełnym wymiarze godzin.
Jednak nawet dla tych, którzy decydują się pozostać w głównym nurcie społeczeństwa, ale tylko zużywają mniej, życie po prostu może wciąż być czasochłonne. Na przykład spacer lub jazda rowerem zwykle zajmuje więcej czasu niż jazda samochodem. Przygotowanie domowego posiłku zajmuje więcej czasu niż zatrzymanie się w restauracji typu fast food, a naprawa podartej koszuli może potrwać dłużej niż pójście do domu towarowego na zakup nowej. Co więcej, musisz wiedzieć, jak szyć, gotować i jeździć na rowerze, jeśli jeszcze tego nie wiesz, a nauka tych umiejętności zajmuje więcej czasu.
Jednak dla wielu osób największym wyzwaniem prostego życia jest to, jak może odciąć cię od rówieśników. Na przykład, jeśli zawsze miałeś zwyczaj chodzić ze swoimi współpracownikami na kilka piw po pracy i zdecydowałeś się przestać, ponieważ uważasz, że to niepotrzebny wydatek, stracisz ten kontakt społeczny - i być może denerwujesz lub mylić współpracowników, którzy mogą czuć się tak, jakbyś ich osobiście odrzucał. Możesz starać się utrzymywać przyjaźnie, proponując różne działania towarzyskie, które pasują do Twojego nowego stylu życia, takie jak wspólne spacery w porze lunchu. Jednak nie możesz być pewien, że twoi współpracownicy zastosują się do tego planu.
Ta izolacja społeczna może być szczególnie trudna dla osób redukujących, które mają dzieci w szkole. Jedną rzeczą jest podejmowanie decyzji, które odróżniają cię od rówieśników, ale o wiele trudniej jest powiedzieć dzieciom, że nie mogą mieć nowych tenisówek, które mają na sobie wszyscy ich przyjaciele, lub oglądać programy telewizyjne, które oglądają wszyscy ich szkolni koledzy.
Rodzice, którzy nie chcą, aby ich dzieci były odizolowane od swoich rówieśników, mogą dołożyć szczególnych starań, aby pomóc im w nawiązywaniu przyjaźni, zapraszając inne dzieci do przyłączenia się do nich w zajęciach takich jak wędrówki lub rzemiosło, które pasują do Twojego prostego stylu życia. Ale kiedy twoje dzieci mają problemy z nawiązywaniem przyjaźni, ponieważ po prostu nie mają nic wspólnego z kolegami z klasy, czasem łatwiej jest się poddać i pozwolić dzieciom żyć tak, jak inne dzieci. Zawsze możesz mieć nadzieję, że wystawiając ich na proste życie, oprócz nowoczesnego, konsumenckiego stylu życia, dajesz im umiejętności potrzebne do wyboru prostego życia dla siebie, gdy się zestarzeją.
W kierunku prostego życia
Po rozważeniu zalet i wad, jeśli zdecydujesz, że proste życie jest dla Ciebie, oto kilka kroków, które możesz zrobić, aby je osiągnąć:
- Rozważ swoje cele. Głównym celem prostego życia jest usunięcie rzeczy, które nie są dla ciebie ważne, abyś miał więcej czasu na rzeczy, które mają znaczenie. Dlatego zanim zaczniesz upraszczać swoje życie, musisz dowiedzieć się, co jest dla Ciebie najważniejsze. Na przykład, jeśli masz pracę, której nie lubisz, jednym z twoich celów może być obniżenie kosztów utrzymania na tyle, aby utrzymać się z niższej pensji, robiąc coś, co Cię pasjonuje. Lub, jeśli martwisz się o środowisko, Twoim celem może być zmniejszenie śladu węglowego do zera lub jak najbliżej niego. Nie ma po prostu dobrego lub złego powodu do życia - to tylko kwestia podjęcia decyzji, na czym ci zależy, abyś mógł się na tym skoncentrować.
- Zacznij uważnie wydawać. Kiedy już zdecydujesz, czego chcesz od swojego prostego życia, możesz zacząć ukierunkowywać swoje wydatki w sposób odpowiadający twoim celom. Zanim dokonasz zakupu, poświęć kilka minut, aby zadać sobie pytanie, w jaki sposób pasuje on do nowej wizji życia. Jeśli chcesz prowadzić bardziej ekologiczne życie, zadanie tego pytania może doprowadzić do pominięcia importowanych mango w sklepie spożywczym na rzecz lokalnych, ekologicznych jabłek. Jeśli Twoim celem jest skrócenie czasu pracy, możesz ostatecznie zdecydować, że nowa para butów, którą właśnie przymierzyłeś, nie jest warta godzin, które trzeba by za nie zapłacić. Po raz kolejny nie ma dobrych ani złych wyborów - chodzi o to, aby upewnić się, że wszystko, co kupujesz, jest dla ciebie naprawdę wartościowe.
- Wyczyść bałagan. Prosti żywi eksperci twierdzą, że oczyszczenie domu z nadmiaru jest dobrym ćwiczeniem. Może pomóc ci zrozumieć, ile rzeczy, które posiadasz, nie są naprawdę potrzebne, a także pozbyć się bałaganu, który przeszkadza w rzeczy, które naprawdę robić potrzeba i wartość. Przejdź przez jeden pokój na raz, podnosząc przedmioty i zadając sobie pytanie: „Czy ja kiedykolwiek tego używam? Czy to ma dla mnie wartość? Czy pasuje do mojego prostszego życia? ” Jeśli nie możesz odpowiedzieć „tak” na wszystkie trzy pytania, umieść je w polu darowizny.
- Ucz się więcej. Istnieje wiele zasobów internetowych, które mogą dostarczyć więcej informacji o prostym życiu i sposobie jego osiągnięcia. The Simplicity Collective, opisywana przez siebie „sieć wyobraźni”, która promuje proste życie, oferuje wiele artykułów i fragmentów książek na swojej stronie internetowej, a także forum dyskusyjne, na którym członkowie dzielą się swoimi przemyśleniami i pytaniami. Strona internetowa Cecile Andrews zawiera linki do wielu artykułów o prostym życiu z czasopism, gazet i czasopism. A Minimaliści oferują wiele informacji na temat minimalistycznego stylu życia, w tym eseje, wywiady radiowe i telewizyjne, podcasty i klipy z filmu z 2016 r. „Minimalizm: dokument”.
Ostatnie słowo
Niektórzy unikają dobrowolnej prostoty, ponieważ uważają ją za „zbyt ekstremalną”. Ale nie ma potrzeby sięgania w skrajności, aby czerpać korzyści z prostszego życia. Nie musisz rezygnować z samochodu, rezygnować z pracy, odłączać telewizora ani przenosić się do kabiny bez rusztu z piecem opalanym drewnem. Życie może dać ci swobodę robienia tych rzeczy, jeśli tego właśnie chcesz, ale absolutnie nie jest to wymóg.
Cały sens dobrowolnej prostoty polega na tym, aby bardziej uważać na to, jak żyjesz - ile pracujesz, ile wydajesz i czy twoje działania są zgodne z Twoimi wartościami. Myśląc dokładnie o tego rodzaju wyborach, możesz uwolnić się od rzeczy w życiu, które tak naprawdę nie mają znaczenia, i skupić się bardziej na rzeczach, które robić.
Piosenka „Give Me the Simple Life” z 1946 r. Autorstwa Rube Bloom i Harry'ego Ruby'ego świetnie podsumowuje zasadę dobrowolnej prostoty: „Mały domek to wszystko, czego szukam, a nie taki przestronny i szeroki, dom, który rozbrzmiewa radością i śmiechem, i tych, których kochasz w środku. ” Innymi słowy, życie oznacza po prostu mniejszą koncentrację na rzeczach materialnych, a bardziej na ludziach, na których ci zależy - i nie ma w tym nic ekstremalnego.
Co oznacza dla ciebie proste życie?