Główna » Ekonomia i polityka » Dlaczego giełda może w każdej chwili zawieść - Inwestorzy, strzeżcie się

    Dlaczego giełda może w każdej chwili zawieść - Inwestorzy, strzeżcie się

    Jednakże, chociaż twoje inwestycje wyglądają teraz znacznie lepiej niż pod koniec 2008 roku, rozsądnie byłoby powstrzymać się od popijania szampana. Rzeczywistość jest taka, że ​​Dow w wysokości 13 000 jest jak stół z dobrym wykończeniem na wierzchu, a pod spodem zgniłe drewno.

    Ukryte bomby zegarowe

    Nie można zaprzeczyć, że rynek wzrósł od czasu kryzysu w 2008 r. I że wiele firm osiąga zyski, niektóre osiągają rekordowe zyski. Wydaje się, że rynek odzyskał nogi i można w niego ponownie zainwestować. Problem polega jednak na tym, że fundamenty rynku są słabe.

    Na przykład:

    • Kongresowe Biuro Budżetowe (CBO) szacuje tempo wzrostu kraju na zaledwie 2%. Szacunki na 2013 r. Spadają tylko do 1,3%. Jest to sprzeczne z 6% stopą wzrostu oczekiwaną w okresach po recesji, zgodnie z danymi Biura Analiz Ekonomicznych.
    • Strefa euro wciąż nie zakończyła emisji długów związanych z Grecją, Hiszpanią i Włochami. Jeśli weźmiesz pod uwagę, że większość bankowości nadal odbywa się za pośrednictwem pięciu głównych instytucji w USA, z których wszystkie mają głębokie powiązania finansowe z tymi krajami, wszelkie niewykonanie zobowiązań spowoduje rozprzestrzenienie się efektu domina, który negatywnie wpłynie na rynki i gospodarkę.
    • Wzrost produkcji przemysłowej w marcu 2012 r. Wyniósł 3,78%, w porównaniu do 5,34% w marcu 2011 r. Niższe tempo wzrostu produkcji oznacza mniej wytwarzanych towarów na dużą skalę lub, co gorsza, znak większej liczby miejsc pracy wysyłanych za granicę. W obu przypadkach oznacza to mniej miejsc pracy, co oznacza mniejszą aktywność gospodarczą.
    • Ostatni raport zaufania konsumenckiego pokazuje, że amerykańskie gospodarstwa domowe skróciły plany zakupu samochodów, domów i wakacji. Konsumenci planujący wydawać mniej są oznaką nie tylko braku zaufania do gospodarki, ale także do własnego zatrudnienia. Biorąc pod uwagę, że wydatki konsumentów stanowią 70% gospodarki, wszystko, co przeszkadza w wydatkach, dodatkowo osłabia podstawy gospodarcze kraju.
    • Przewiduje się, że bezrobocie pozostanie powyżej 8,3% do końca 2012 r.

    Te wskaźniki ekonomiczne wskazują na wyjątkowo słabe podstawy gospodarcze w kraju i nie uzasadniają wzrostu rynku, który obserwowaliśmy. Nie ma żadnego logicznego powodu, aby rynek się rozwijał, ani że wiele firm przynosi zyski. Pozostaje więc pytanie: dlaczego rynek się rozwija i jak firmy zarabiają pieniądze?

    Jak firmy zarabiają w płaskich gospodarkach

    Bez względu na wielkość firmy istnieją tylko dwa sposoby, aby była opłacalna:

    1. Zyski według wzrostu. Firma generuje wyższe zyski, zwiększając swój udział w rynku, zwiększoną sprzedaż i większy popyt na swoje produkty. Wszystkie trzy wskazują na rozwijającą się i rozwijającą się gospodarkę.
    2. Zyski dzięki cięciom. Firmy redukują siłę roboczą poprzez zwolnienia, zamykanie zakładów lub wprowadzanie podziałów firm i redukują wydatki gdzie indziej. Zasadniczo największym obszarem oszczędności są przymusowe zwolnienia. Jeśli sprzedaż utrzyma się na poziomie lub nawet spadnie, redukcja wydatków pozwala na rentowność.

    Zyski cięte są tym, co osiągnęła ogromna większość firm - zarówno w Dow Jones, jak i nie - w ciągu ostatnich trzech lat. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy 2008 r. Nastąpiła ogromna utrata miejsc pracy w finansach, bankowości i nieruchomościach z powodu implozji kredytów hipotecznych. To wpłynęło na prawie każdy inny obszar działalności.

    Przewiń do przodu o trzy lata, a zobaczysz, że firmy zmniejszyły wydatki aż do kości i dzięki temu pozostają rentowne. Ale sprzedaż nie rośnie znacząco, a klienci nie wydają.

    Jak postrzeganie wypacza rzeczywistość

    Wyzwaniem związanym z oceną rynku w takich czasach jest to, że ludzie czasami zapominają, że postrzeganie ma wiele wspólnego z ruchem rynku. W najczystszej postaci ceny akcji rosną, jeśli firma zarabia pieniądze - w jaki sposób sprawia, że ​​pieniądze nie są tak ważne. Jeśli firma przekroczy oczekiwania na zysk o 0,03 USD na akcję, rynek oszaleje. Wszystko, co widzi rynek i media, to słowa „zarobki” i „zyski”. Co robisz nie słyszy się, że firma przekroczyła oczekiwania, ponieważ przed rokiem zredukowała 2000 miejsc pracy.

    Kolejnym wyzwaniem jest to, że kiedy rynek się podnosi, wielu inwestorów uważa, że ​​jest to dobry czas na inwestowanie w akcje. Dlatego ludzie inwestują więcej swoich pieniędzy, co pomaga dalej popychać rynek w górę - a przynajmniej utrzymuje wzrost. Ale widzieliśmy już ten cykl i nigdy nie kończy się dobrze.

    Ostatnie bańki giełdowe

    Późne lata 90. - Internetowy gniew

    Pod koniec lat 90. giełda była w trakcie szalonej jazdy. Słowo dnia brzmiało „Internet”, a zasoby internetowe nie tylko latały wysoko - strzelały w stratosferę. Rutynowe byłoby, aby akcje z symbolami giełdowymi, takimi jak JDSU, CMDI, ZABAWKI, YHOO i EBAY, rosły o 20 lub 30 punktów dziennie. Każdego miesiąca następowała nowa oferta publiczna, a termin „dzień handlu” stał się tytułem pracy, który napełnił wielu nadzieję i podziw.

    Jedynym problemem, jak się ostatecznie okazało, było to, że większość firm internetowych nie zarabiała żadnych pieniędzy, a zatem nie było zysków. Wielu nie miało prawdziwego biznesplanu i zamiast tego działało w oparciu o założenie: „Jeśli go zbudujesz, nadejdą”. Jednak zyski nie pojawiły się magicznie, a dzięki naciskowi prezesa Rezerwy Federalnej Alanowi Greenspanowi pękła bańka internetowa.

    Niektóre firmy, takie jak eBay, Yahoo i Amazon, przetrwały, ale tylko dlatego, że miały realny model biznesowy, który prowadziłby do zysków. Reszta zniknęła, ponieważ brakowało im podstaw biznesowych. Ta koncepcja objęła również rynek. Podekscytowanie i ruch rynku pomógł mu podnieść go coraz wyżej, ale nie był w stanie przetrwać ukrytych słabości.

    Lata Busha - rynek, ukryte pęknięcia poniżej

    Podczas drugiej kadencji prezydenta Busha Dow osiągnął najwyższy szczyt 14 000. Rynek odbił się od minimów, które uderzyły w wyniku ataków z 11 września, sześć lat wcześniej, i osiągnął ten poziom w sposób stały: firmy zarabiały pieniądze, a wielu rządzących nie myślało o poważnym kryzysie był za rogiem.

    Jednak niektórzy ludzie zrobił rozumiem, że rynek był wyższy z powodu bańki na rynku nieruchomości, a ogromna ilość pożyczek sub-prime zamierzała to wszystko sprowadzić. Rynek nieruchomości opierał się na okrągłym schemacie kupowania bez pieniędzy, refinansowania o wysokiej wartości lub sprzedaży o wyższej wartości.

    Po stronie instytucji pożyczkodawcy wiedzieli, że pożyczki są złe, i jak najszybciej sprzedali ich pakiety. Te z kolei zostały odsprzedane jako dziwne i egzotyczne narzędzia inwestycyjne. Podstawy były jednak słabe, a kiedy to ujawniono, wszystko się rozpadło. Ten brak podstaw nie powstrzymał jednak rynku przed długim wzrostem.

    Obecny

    Obecny stan giełdy jest podobny do tego, jaki był pod koniec 1999 i 2008 roku: jest podwyższony, ale fundament nie istnieje na poziomie, na którym się znajduje, i w pewnym momencie spadnie. To, co sprawi, że będzie to tip, jest zgadywaniem. Może to być nadchodząca „bomba długu” w pożyczkach studenckich; może to być finansowe kac od problemów zadłużenia Europy; może to być połączenie długu w euro i mało znanego faktu, że nowy projekt ustawy Frank-Dodd nie dotyczy największych banków. Może to być nawet nasz dług publiczny. Cokolwiek okaże się, będzie miało ogromny efekt, ponieważ ponownie wiele osób nie jest na to przygotowanych.

    Ostatnie słowo

    Jako inwestor, Twoim pierwszym zadaniem nie jest zarabianie pieniędzy - to ograniczenie potencjalnej ilości pieniędzy stracić. Najlepszym sposobem na to jest zbadanie przeszłości i wyjście poza ruch rynku. Nie oznacza to, że nie powinieneś inwestować. Ale ty powinien zwracać uwagę na rynek i podstawy ekonomiczne.

    Nie musisz brać udziału w studiach, aby podejmować trafne decyzje - po prostu kieruj się zdrowym rozsądkiem. Jeśli zobaczysz raport informujący o tym, że rynek osiąga nowe maksima, a następnie zobaczysz inny raport o niższych wydatkach i zaufaniu konsumentów, zadaj sobie następujące pytanie: Jeśli ludzie nie wydają, to w jaki sposób te firmy zarabiają pieniądze?

    W przeciwnym razie podejmij środki w celu zabezpieczenia swojego portfela przed ryzykiem. Prawidłowo alokuj inwestycje, rozkładając je na różne klasy aktywów - nie tylko różne zapasy. Ustaw punkty wyjścia dla swoich inwestycji, aby ograniczyć straty i chronić zyski. Poznaj te liczby, kiedy inwestujesz. Następnie określ punkt ponownego wejścia, jeśli musisz wycofać się, jeśli rynek spadnie. Ważne jest, aby zwracać uwagę na rynek, aby strategia ta się opłaciła - nie chcesz sprzedawać za mało i kupować za dużo.

    Tak więc, chociaż nie zawsze możesz interpretować wysoki rynek akcji jako oznaczający, że gospodarka ma się dobrze, nadal możesz inteligentnie inwestować, nawet na niepewnym rynku, i jednocześnie chronić się przed stratami. Uważnie monitoruj rynek, zadawaj pytania i stosuj zrównoważone, rozsądne podejście do inwestowania przez cały czas.