14 miast USA o największym natężeniu ruchu i najdłuższych czasach dojazdów
Jeśli jesteś jak większość Amerykanów, prawdopodobnie jeździsz do pracy samochodem, który posiadasz lub wynajmujesz. Trwa to niecałe 30 minut w każdą stronę i spędzasz przynajmniej część tego czasu na wolnym lub zatrzymanym ruchu.
Zdecydowana większość Amerykanów dojeżdża prywatnymi pojazdami - 85,3%, zgodnie z amerykańskim badaniem amerykańskiego spisu ludności z 2017 r. Liczba ta dotyczy zarówno jazdy w pojedynkę (76,4%), jak i carpoolingu (8,9%). Niektórzy dojeżdżający do pracy korzystają z wielu trybów - na przykład jadąc na pobliską stację kolejową, jadąc pociągiem do miasta i idąc do biura. W takich przypadkach podstawowym sposobem dojazdu do pracy jest kolej, która jest najdłuższym etapem podróży.
Dojazdy do pracy są zazwyczaj krótsze niż dojazdy transportem publicznym. Według Census Bureau, średnia amerykańska podróż do pracy trwała 26,9 minuty w 2017 r. Krajowe badanie podróży gospodarstw domowych przeprowadzonych przez Departament Transportu USA w 2017 r. Określa średni czas dojazdu do pracy wynoszący 25,01 minuty w jedną stronę. Z kolei średni czas dojazdu do transportu publicznego w jedną stronę wynosi ponad 58 minut.
Miasta i obszary metra o większej liczbie osób dojeżdżających tranzytem publicznym zwykle mają dłuższe średnie dojazdy. Większość amerykańskich miast o najdłuższych dojazdach - takich jak Nowy Jork, San Francisco, Boston, Chicago i Seattle - jest dużych, gęsto zaludnionych i ma solidne systemy transportu publicznego. Mają też rozległe przedmieścia, które, choć znacznie tańsze dla właścicieli domów z klasy średniej, są dalekie od bogatych w pracę centrów miast.
Koszt długich dojazdów
Kierowcy stają w obliczu dużego kompromisu ze względu na krótsze dojazdy: ruch drogowy. Według Newsweek typowy amerykański kierowca spędza około 42 godzin rocznie w korku. To prawie dwa pełne dni. Dojazdy rowerem i transport publiczny mogą potrwać dłużej, ale przynajmniej pozwalają zabić czas przez czytanie, studiowanie lub nadrabianie zaległości w pracy.
Ponadto, jeśli czas to pieniądz, czas spędzony w ruchu drogowym wiąże się z wysokimi kosztami. Według danych Bureau of Labor Statistics według stanu na czerwiec 2019 r. Średnia płaca godzinowa dla Amerykanów zatrudnionych na prywatnych stanowiskach pozarolniczych wynosiła 27,90 USD. Oznacza to, że przeciętny amerykański pracownik z przeciętnymi amerykańskimi dojazdami do pracy traci rocznie około 1171 USD. W Bostonie, gdzie pracownicy tracą więcej czasu na ruch - 164 godziny na INRIX - niż w jakimkolwiek innym większym mieście w USA, roczna strata wynosi około 4576 USD. A jeśli nie wykorzystasz go do wykonania pracy, czas spędzony na transporcie publicznym również pociąga za sobą koszty finansowe.
Ogólnie rzecz biorąc, roczny koszt zatorów w ruchu drogowym w USA wynosi około 160 miliardów USD, czyli 960 USD na osobę dojeżdżającą do pracy, zgodnie z Kartą wyników miejskiej mobilności Texas A&M Transportation Institute 2015. Przewidują, że liczba ta wzrośnie do 192 miliardów dolarów do 2020 roku.
Płace i wydajność nie są jedynymi czynnikami, na które wpływa ruch. Zatory drogowe powodują powstanie wielu trudniejszych do obliczenia kosztów. Obejmują one wpływ na środowisko emisji dwutlenku węgla z jałowych rur wydechowych, olbrzymi koszt naprawy i wymiany zniszczonej infrastruktury drogowej i mostowej oraz wpływ stresu wywołanego zakłóceniami na zdrowie dla zdrowia.
Najgorsze miasta w USA dla osób dojeżdżających do pracy
Według danych zebranych w latach 2013–2016 z INRIX, Trulia i amerykańskiego badania ludności w amerykańskim spisie ludności w 2017 r., Osoby dojeżdżające do pracy w następujących miastach i regionach metra mają gorzej niż większość.
W każdym regionie osoby dojeżdżające do pracy mieszkające w centralnych miastach i pobliskich przedmieściach mają zazwyczaj krótsze dojazdy - i więcej opcji tranzytu, aby uniknąć ruchu na autostradzie - niż osoby dojeżdżające do pracy na odległych przedmieściach. Trulia informuje, że najemcy często lubią krótsze dojazdy niż właściciele domów, ponieważ więcej najemców mieszka w dzielnicach blisko centrów miast. W toczącej się debacie na temat tego, czy lepiej wynająć, czy kupić, jest to punkt na korzyść wynajmu. Jednak w większości przypadków różnica jest niewielka.
1. Nowy Jork, Nowy Jork
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 37 minut
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 133 godziny rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 50,1%
Nic dziwnego, że nowojorczycy, szczególnie ci, którzy dojeżdżają samochodem, mają straszne dojazdy. Dzięki doskonałemu systemowi transportu i dzielnicom, w których można spacerować, największe miasto w kraju jest również prawdopodobnie jednym z najlepszych miejsc do życia bez samochodu. W związku z tym różnica w czasie między transportem publicznym a dojazdami samochodem jest tutaj mniejsza niż w wielu innych obszarach.
Miliony nowojorczyków korzystają z wyjątkowych zasobów swojego rodzinnego miasta i całkowicie rezygnują z posiadania samochodu. Problem polega na tym, że wysokie koszty mieszkaniowe na Manhattanie zmuszają niezliczoną liczbę mieszkańców do zewnętrznych dzielnic miasta, gdzie mieszkania są nieco tańsze.
Nawet dla tych, którzy nie jeżdżą, dłuższe odległości i mniejsze prędkości autobusów i pociągów oznaczają, że wielu mieszkańców poza granicami miasta spędza w pociągu ponad godzinę w jedną stronę. I choć miasto zainwestowało miliony dolarów w pierwszorzędną sieć ścieżek rowerowych, dojazdy tutaj pozostają niebezpieczne i stresujące z powodu zatorów i agresywnej jazdy.
2. Jersey City, New Jersey
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 36,5 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 133 godziny rocznie (obszar metropolitalny Nowego Jorku)
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 35,8%
Wielu mieszkańców Jersey City przepływa rzekę Hudson każdego dnia do Nowego Jorku. Osoby niebędące kierowcami korzystają z systemu kolei PATH Port Authority of New York i New Jersey, który łączy Newark, Hoboken i Jersey City z centrum miasta i dolnym Manhattanem. Promy dojeżdżające do pracy przekraczają rzekę w Jersey City.
Dojazd samochodem może być koszmarem, z ciągłym zatłoczeniem ulic i częstymi godzinnymi kopiami zapasowymi w tunelu Hudson Holland. W wielu przypadkach przejazd transportem publicznym jest szybszy niż jazda samochodem.
3. Boston, Massachusetts
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 31,4 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 164 godziny rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 73,6%
Podobnie jak Nowy Jork, Boston jest gęsto zaludnionym miastem utrudnionym przez nadmiernie obciążone sieci dróg. Massachusetts Bay Transportation Authority zarządza rozległym systemem transportu publicznego, który obejmuje wiele linii metra, kolei lekkiej i kolei podmiejskiej. Jednak osoby dojeżdżające do pracy mieszkające w społecznościach podmiejskich mają niewiele dobrych opcji. Na przykład podróż z północnego przedmieścia Lowell do północnej stacji Bostonu zajmuje 45 minut koleją podmiejską, a nawet dłużej w typowym ruchu drogowym w godzinach szczytu.
4. Washington, D.C.
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 30 minut
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 155 godzin rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 76,1%
D.C. ma solidny system tranzytowy, który obejmuje kilka linii metra. Jednak wysokie i rosnące koszty mieszkaniowe w mieście i wokół niego zepchnęły tysiące rodzin z klasy średniej w głąb przedmieść Maryland i Wirginii. Rozłożone wzorce mieszkaniowe skracają czas dojazdów w całym regionie i zwiększają ruch wzdłuż głównych arterii zasilających Dystrykt i otaczające centra zatrudnienia, w tym Crystal City, Virginia i Bethesda, Maryland.
Osoby dojeżdżające do pracy bez samochodu nie mają o wiele lepiej. DC Metro słynie z przerw w świadczeniu usług i od 2010 r. Przeszło miliardy dolarów w pracach naprawczych i modernizacyjnych. Jednak ze względu na gęsty, powszechny ruch w regionie dysproporcja między czasem dojazdu samochodem a transportem publicznym nie jest tutaj tak duża jak w inne miasta.
5. Newark, New Jersey
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 35,3 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 133 godziny rocznie (obszar metropolitalny Nowego Jorku)
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 64,3%
Na zachód od Jersey City, Newark ma solidne opcje tranzytu, w tym bezpośrednie połączenia z Manhattanem za pośrednictwem sieci PATH i systemu kolei podmiejskiej NJ Transit. Pomijając opóźnienia, osoby dojeżdżające do pracy mogą dostać się z centrum Newark do stacji Penn w Nowym Jorku w mniej niż 30 minut - choć wydostanie się z zatłoczonej stacji labiryntu to inna historia.
Jednak, podobnie jak reszta północnej części New Jersey, Newark cierpi z powodu okaleczającego ruchu drogowego i drogowego. Mieszkańcy, którzy jeżdżą do pracy dalej na zachód do miejsc takich jak Morristown i Parsippany, często doświadczają dojazdów do pracy znacznie dłużej niż średnia regionalna.
6. Los Angeles, Kalifornia
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 30,8 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 128 godzin rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 85,0%
Los Angeles, od dawna znane ze swojej kultury samochodowej, ma epickie korki, które każdego roku marnują 128 godzin życia przeciętnych osób dojeżdżających do pracy. To gorsze niż prawie gdziekolwiek indziej w Stanach Zjednoczonych. Chociaż drugie co do wielkości miasto w kraju ma wszechstronny i rozwijający się system transportu publicznego, ogromne połacie jego rozległego obszaru miejskiego pozostają w najlepszym razie niezauważone.
Pomimo swojej reputacji rozrastania się miast, Los Angeles jest gęsto zaludnione. Curbed donosi, że obszar metropolitalny L.A., który obejmuje dziesiątki mniejszych miast w dorzeczu L.A., jest najbardziej zatłoczonym obszarem metra w kraju. Ponad trzy czwarte Angelenos codziennie jeździ do pracy, znacznie więcej niż w wielu innych gęsto zaludnionych miastach.
Dobra wiadomość jest taka, że w wielu częściach Los Angeles rośnie popularność transportu publicznego. Podobnie jak dojazdy do pracy rowerem, chociaż program udostępniania rowerów w mieście jest opóźniony w stosunku do wielu porównywalnych miast. Przy około 10% stawka carpoolingu L.A. jest wyższa niż średnia krajowa. Mimo to użytkownicy transportu publicznego mają tutaj znacznie dłuższe dojazdy.
7. Riverside-San Bernardino-Ontario, Kalifornia
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 32,7 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 128 godzin rocznie (obszar metropolitalny Los Angeles)
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 90,3%
Rozległy region San Bernardino-Riverside-Ontario, znany jako Imperium Wewnętrzne, rozciąga się na dziesiątki mil na wschód od centrum Los Angeles. Wielu mieszkańców dojeżdża samochodem do zachodnich centrów zatrudnienia, takich jak Los Angeles, Anaheim i Orange, marnując co roku godziny życia na kilku autostradach łączących region z wybrzeżem.
Zarówno Riverside, jak i San Bernardino są połączone koleją Metrolink z centrum L.A. i miastami hrabstwa Orange, takimi jak Anaheim. Ale czasy podróży są nadmierne - na przykład około 90 minut od Riverside do Union Station w Los Angeles i prawie dwie godziny od San Bernardino do Union Station. W związku z tym różnica w czasie dojazdu samochodem i komunikacją miejską jest tutaj wysoka.
8. San Francisco, Kalifornia (metro San Francisco-Oakland-Hayward)
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 34,4 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 116 godzin rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 66,8%
San Francisco zawiera wiele zabytków, dźwięków i zapachów w swoim kompaktowym 49 milach kwadratowych. To kraina cudów dla turystów, ale koszmar dla mieszkańców, którzy codziennie dojeżdżają na przedmieścia. Kierowcy i jeźdźcy tranzytowi przybywający z odległych rejonów, takich jak San Jose i przedmieścia East Bay za Oakland, mogą z łatwością spędzić godzinę lub dłużej podróżując do pracy iz pracy w każdą stronę.
Osoby dojeżdżające do pracy z East Bay częściej pozostają po swojej stronie wody, dojeżdżając do głównych centrów zatrudnienia, takich jak Berkeley i Fremont. Wytrzymała topografia East Bay ogranicza rozwój, tworząc dwie odrębne strefy zaludnienia po obu stronach wysokiego pasma wzgórz.
Przez lata wysoko opłacani pracownicy technologii zajmowali się pierwszorzędnymi nieruchomościami w najbardziej dogodnych i urokliwych dzielnicach miasta, wyceniając większość z klasy średniej. Wielu z tych pracowników dojeżdża do pracy w wygodnych, bogatych w udogodnienia autobusach autokarowych do miejsc pracy w szeregu społeczności podmiejskich między San Francisco i San Jose. Mimo że siedzą w korku, podobnie jak inni kierowcy, amortyzowane fotele i szybkie Wi-Fi sprawiają, że podróż jest bardziej znośna.
9. Chicago, Illinois (metro Chicago-Naperville-Elgin)
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 31,8 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 138 godzin rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 77,6%
Wielu największych pracodawców w Chicago mieszka w podmiejskich parkach biurowych o ograniczonym dostępie tranzytowym. Inne skupiają się w centralnej dzielnicy Loop, drugiej co do wielkości dzielnicy biznesowej kraju.
Na papierze pętla jest wyjątkowo dobrze połączona z otaczającymi obszarami za pośrednictwem sieci kolejowej Chicago Transit Authority „L” i systemu kolei podmiejskiej Metra. Ale kolejowy system tranzytowy w Chicago, którego pierwsza linia została zbudowana w latach 90. XIX wieku, pokazuje jego wiek. Śledzenie pożarów i inne zagrożenia bezpieczeństwa powodują spowolnienia i przestoje z alarmującą częstotliwością. Nawet w idealnych warunkach wycieczki po skrzypiącym L ciągną się wiecznie; na przykład podróż Purple Line ze stacji Linden na przedmieściach Wilmette do Adams / Wabash in the Loop zajmuje prawie godzinę.
10. Filadelfia, Pensylwania (Filadelfia-Camden-Wilmington)
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 30,3 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 112 godzin rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 80,4%
Rozległy wzorzec rozwoju Filadelfii w połączeniu z ponadprzeciętnym wykorzystaniem tranzytowym powoduje, że średni czas dojazdu do metra znacznie przewyższa średnią krajową. Ponadto pokrycie tranzytowe jest tutaj nierówne. Miliony ludzi na przedmieściach Filadelfii w Pensylwanii mieszkają w odległości krótkiego spaceru, jazdy rowerem lub krótkiej jazdy szybkim tranzytem SEPTA lub linią kolei podmiejskiej. Ale strona miasta New Jersey jest stosunkowo niedoceniana przez zarząd linii kolejowej PATCO z pojedynczą linią.
11. Baltimore, Maryland (metro Baltimore-Columbia-Towson)
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 31,5 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 94 godziny rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 84,5%
Zaledwie 40 mil na północny wschód od Waszyngtonu, Baltimore jest czasami przyćmiony przez swojego zamożniejszego i potężniejszego sąsiada. Ale to prawie równa się D.C., jeśli chodzi o stresujące, czasochłonne dojazdy.
Zbudowany wokół krętej rzeki pływowej, Baltimore ma dwa podwodne tunele (Fort McHenry i Harbour) oraz jeden most wodny (Francis Scott Key). Wszystkie są zablokowane w godzinach szczytu. Obwodnica I-695, kiedyś przeznaczona jako szybka obwodnica wokół zatłoczonego rdzenia, teraz obsługuje ruchliwe podmiejskie parki biurowe, które zalewają ją dziesiątkami tysięcy samochodów podczas popołudniowego szczytu. A niepewna lokalna gospodarka ma wielu mieszkańców Baltimore dojeżdżających godzinę lub dłużej do obszaru D.C. w celu uzyskania bardziej stabilnej i lepiej płatnej pracy.
W przypadku Marylanders bez samochodu obraz jest mieszany. Administracja tranzytowa w Maryland zapewnia ponadprzeciętne połączenia autobusowe i kolejowe w obrębie miasta i okolicznych przedmieść, ale blokada polityczna utrudniła dalsze rozszerzanie usług. Władze miasta ostatecznie zatwierdziły program udostępniania rowerów na małą skalę w 2016 r., Kilka lat po sąsiedzkich regionach regionalnych, takich jak Nowy Jork i Boston, ale program zakończył się niepowodzeniem w 2018 r. Lime i Bird, dwie prywatne firmy, zapewniają pewną ochronę bez rowerów.
12. Houston, Teksas (Houston-The Woodlands-Sugar Land Metro)
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 29,9 minut
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 98 godzin rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 90,3%
W Teksasie wszystko jest większe, w tym korki. Rozległa elegancka, kompleksowa sieć autostrad w Houston oraz rozwijający się system kolei i autobusów METRORail nie nadążają za potrzebami mieszkańców w zakresie mobilności. Średni czas dojazdu do Houston jest utrzymywany na niskim poziomie przez wysoki odsetek osób dojeżdżających samochodem. Jednak pracownicy, którzy dojeżdżają do centrum z odległych przedmieść, takich jak Rosenberg i The Woodlands, mogą z łatwością spędzić godzinę lub więcej w swoich samochodach w każdą stronę.
Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawę, wielu największych pracodawców w Houston zajmuje odległe parki biurowe w odległości wielu kilometrów od centrum miasta. Na przykład konglomerat energetyczny ConocoPhillips znajduje się przy autostradzie międzystanowej nr 10, około 10 mil na zachód od centrum Houston.
13. Atlanta, Georgia (Atlanta-Sandy Springs-Roswell Metro)
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 32,2 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 108 godzin rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 86,4%
Podobnie jak Houston, Atlanta jest rozległym miastem na południu z dużym odsetkiem osób dojeżdżających samochodem. Chociaż jego korki nie są aż tak epickie, rozległa geografia regionu powoduje dłuższe średnie czasy dojazdów.
Chociaż system MARTA zapewnia przyzwoity zasięg w samej Atlancie, brakuje usług transportu publicznego w odległych obszarach.
Wiele największych skupisk zatrudnienia w Atlancie znajduje się na północnych przedmieściach, a nierówne pokrycie tranzytem może stanowić problem dla osób, które nie chcą jeździć codziennie do pracy. W ostatnich latach rozwój podmiejski wkradł się na północny wschód w kierunku pożądanych obszarów wokół jeziora Lanier i podnóża Appalachów, dodatkowo zniekształcając kształt regionu i pogarszając jego dojazdy.
14. Honolulu, Hawaje
- Średni czas dojazdu do pracy dla wszystkich osób dojeżdżających do pracy: 28,8 minuty
- Średni czas spędzany przez kierowców w ruchu drogowym: 92 godziny rocznie
- Procent osób dojeżdżających do pracy, które prowadzą: 78,0%
Przy populacji około 350 000 w mieście i około 1 miliona w okolicznych obszarach miejskich, Honolulu jest znaczną wielkością. Większość osób postronnych zna to piękne nadmorskie miasteczko wypoczynkowe, popularny cel podróży poślubnej i główna brama do pozostałych wysp hawajskich.
Ale niezwykła geografia Honolulu i skoncentrowane centrum miasta oznaczają codzienne bóle głowy dla osób dojeżdżających do pracy z okolicznych dzielnic i miast. Większość głównych pracodawców i instytucji, takich jak Hawaii Pacific University, znajduje się w centrum miasta. Dzięki wkraczającym górom obszar miejski rozprzestrzenia się wstęgą wzdłuż wybrzeża. „Washington Times” donosi, że wielu dojeżdżających z zachodnich krańców Honolulu - gdzie czasy dojazdów są znacznie wyższe niż średnia regionalna - pokonuje ruch, wychodząc z domu we wczesnych godzinach porannych i łapiąc dodatkową godzinę lub dwie w swoich samochodach po przyjeździe w pracy.
Ostatnie słowo
Przyjazd do pracy i z pracy nie jest przyjemnym doświadczeniem, ale niektóre amerykańskie miasta znane są z szybkich dojazdów bez stresu. Miejsca te są zwykle mniejsze i mniej zatłoczone niż miasta znane z koszmarów dojazdów do pracy. Wiele z nich znajduje się w głębi lądu, gdzie jest dużo dostępnej ziemi pod drogi i mieszkania lub borykają się z długoterminowymi problemami gospodarczymi. Na przykład w Buffalo w stanie Nowy Jork - który stracił połowę ludności od połowy XX wieku - według najmłodszych miast najkrótszy czas dojazdów do pracy jest w każdym większym mieście.
Niemniej jednak istnieją pewne niespodzianki przyjazne dla osób dojeżdżających do pracy. Trulia obliczyła, że San Diego ma dziewiątą najkrótszą drogę dojazdową do każdego większego amerykańskiego miasta, pomimo doskonałej lokalizacji na wybrzeżu, rosnącej populacji i ograniczeń geograficznych w rozwoju. Virginia Beach i West Palm Beach, które mają podobne problemy, są jeszcze wyżej na liście. To powiedziawszy, możesz zapłacić premię za mieszkanie w tych miastach dzięki szybkim i łatwym dojazdom.
Jeśli masz dość dojazdów do pracy, nie musisz przeprowadzać się do boonies lub znaleźć pracy, która pozwoli ci pracować z domu. Musisz być bardziej celowy w tym, gdzie zapuściłeś korzenie.
Skąd dojeżdżasz do iz? Jakie są twoje dojazdy??