Główna » Zarządzanie pieniędzmi » 8 rzeczy, które stają się tańsze dla klasy średniej

    8 rzeczy, które stają się tańsze dla klasy średniej

    Według corocznych badań przeprowadzonych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne od 2007 r. Pieniądze są główną przyczyną stresu w Ameryce. Jednak ludzie zarabiający mniej niż 50 000 USD doświadczają więcej stresu niż osoby zarabiające ponad 50 000 USD, co nie zawsze tak było. . APA twierdzi, że jest to luka, która pojawiła się od 2007 roku.

    Rzeczy, które stają się trudniejsze do zdobycia

    Nie tak dawno temu pojedynczy dochód mógł utrzymać przeciętne gospodarstwo domowe. Obecnie wiele gospodarstw domowych o dwóch dochodach walczy o utrzymanie status quo, a wiele pozostaje w tyle. Zmieniające się wartości mogą częściowo wyjaśniać różnice między stylem życia minionych lat i współczesności, ale nie do końca. Prawda jest taka, że ​​wiele rzeczy, które nasi starsi uważali za oczywiste, stają się coraz trudniejsze dla klasy średniej, aby mogli sobie na nie pozwolić i stopniowo są postrzegane bardziej jako luksusy niż zszywki.

    1. Nowe samochody

    Wielu Amerykanów wycenia się z rynku nowych samochodów. Według Federalnej Komisji Handlu nowy pojazd ma średnią cenę około 30 000 USD - a kiedy wyważymy wysoką cenę sprzedaży, podatki, odsetki i ubezpieczenie samochodu od średniego dochodu gospodarstwa domowego, oczywiste jest, dlaczego nowe pojazdy stają się coraz bardziej niedostępne.

    Ale to nie powstrzymuje dilerów i firm finansowych przed pomaganiem ludziom za kierownicą nowych samochodów - a obciążenie finansowe nie powstrzymuje konsumentów przed podpisywaniem okropnych umów, które obejmują drogie produkty dodatkowe, wysokie stopy procentowe, płatności astronomiczne i długie okresy kredytowania. Nic dziwnego, że wzrostowi cen pojazdów i pożyczkom subprime towarzyszą rosnące stopy odzysku.

    Według NBC News firma Standard & Poor's ostrzegła, że ​​kraj może być na krawędzi bańki na rynku motoryzacyjnym. Rosnąca liczba przeterminowanych pożyczek i kredytów subprime jest pakowana w produkty inwestycyjne i sprzedawana, tak właśnie traktowano ryzykowne kredyty hipoteczne przed kryzysem mieszkaniowym.

    Możliwość zniesienia miesięcznej płatności nie oznacza, że ​​samochód jest niedrogi. NBC News twierdzi, że eksperci zalecają stosowanie „reguły 20/4/10” w celu przetestowania przystępności cenowej. Jeśli nie możesz odłożyć 20%, spłacić pożyczkę w ciągu czterech lat i uzyskać miesięczne płatności i ubezpieczenie na mniej niż 10% dochodu brutto, nie możesz sobie pozwolić na samochód. Wiele osób nie zbliża się do spełnienia tych kryteriów i powinni kupować używane pojazdy - jeśli w ogóle kupują.

    2. Wizyty u dentysty

    Kiedy ostatni raz byłeś u dentysty? Tylko około 60% dorosłych mogło powiedzieć, że ich ostatnia wizyta odbyła się w ciągu roku, zgodnie z danymi z 2013 r. Zebranymi przez Centers for Disease Control.

    Opieka stomatologiczna jest droga, a zęby na ogół nie są objęte regularnym ubezpieczeniem - wymagają osobnych polis, których brakuje milionom ludzi. Osobom posiadającym ubezpieczenie dentystyczne może być lepiej niż osobom bez niego, ale większość nadal musi ponosić wysokie koszty opieki stomatologicznej. Oprócz składek ubezpieczeniowych są one obciążone wysokimi współpłatnościami, które mogą sięgać nawet 50%.

    Według American Dental Association, wizyty dentystów dorosłych zmniejszyły się w ciągu dekady między 2000 a 2010 r., Co nie dziwi, że około 25% dorosłych cierpi na nieleczone próchnicę. W tym samym okresie wizyty dzieci u dentystów uległy poprawie, ale nadal nie otrzymują oni niezbędnej opieki: według Fundacji Rodziny Kaiser próchnica jest najczęstszą przewlekłą chorobą wśród dzieci w wieku szkolnym.

    Według Healthline prawie 8000 osób rocznie umiera z powodu raka jamy ustnej i gardła. Opieka stomatologiczna to nie tylko kwestia wyglądu i świeżego oddechu. Nieleczone problemy dentystyczne mogą prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, w tym chorób serca i cukrzycy.

    3. Chore dni

    USA jest jedynym rozwiniętym krajem, w którym płatne zwolnienie chorobowe nie jest wymagane, a ponieważ wiele firm go nie oferuje, około 40% pracowników w USA go nie ma. To pozostawia wielu ludziom wybór między priorytetem pieniędzy a zdrowiem. Choć zdrowie wydaje się oczywistym wyborem, w rzeczywistości nieodpłatne zwolnienie chorobowe jest luksusem, na który nie stać Amerykanów. Doskonale zdają sobie sprawę, że pozostawanie bez pracy bez wynagrodzenia może powodować trudności finansowe, które są trudne - jeśli nie niemożliwe - do odzyskania od.

    Posiadanie milionów pracowników bez płatnego zwolnienia chorobowego ma liczne konsekwencje. Na przykład ludzie podejmują niemądre decyzje finansowe, takie jak zabranie siebie lub członków rodziny na pogotowie, aby uniknąć utraty pracy, co niepotrzebnie podnosi koszty opieki zdrowotnej. Według Instytutu Badań nad Polityką Kobiet można by uniknąć ponad miliona wizyt w nagłych wypadkach, a Amerykanie zaoszczędziliby 1,1 miliarda dolarów kosztów leczenia, gdyby ludzie bez płatnego zwolnienia chorobowego je otrzymali.

    Osoby bez płatnego zwolnienia chorobowego często stanowią również zagrożenie dla zdrowia innych osób. Na przykład grypa byłaby mniej rozpowszechniona, gdyby chorzy pracownicy otrzymywali wynagrodzenie za pozostanie w domu i powrót do zdrowia. Danie pracownikom jednego dnia na powrót do zdrowia zmniejszyłoby przenoszenie grypy w miejscu pracy o 25%, a pozwolenie pracownikom na dwa dni zmniejszyłoby liczbę przypadków o prawie 40%, zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez University of Pittsburgh Graduate School of Public Health. Podobnie wielu pracowników, którzy nie mieli czasu wolnego na opiekę nad rodziną, wysyła swoje chore dzieci do przedszkola i szkoły, gdzie chorują inne dzieci.

    4. Wakacje

    W wielu innych krajach Amerykanie również spędzają mniej urlopu niż pracownicy. Lato to szczyt sezonu podróżniczego, ale dane opublikowane przez Statistę pokazują, że mniej niż 40% ludzi twierdzi, że „normalnie” bierze wakacje letnie, a wiele osób nie podróżuje także w innych porach roku.

    Płatne urlopy wypoczynkowe to kolejna korzyść, której pracodawcy nie są zobowiązani zapewnić w USA, a Biuro Statystyki Pracy stwierdziło, że liczba firm, które dobrowolnie to robią, spadła w ciągu 20 lat. W 1992 r. 82% pracowników otrzymało płatne dni urlopu, ale tylko 77% otrzymało świadczenia w 2012 r. Oznacza to, że dla rosnącej liczby osób wyjazd na wakacje jest możliwy tylko wtedy, gdy stać ich na rezygnację z dochodów i opłacenie podróży - coś, czego wiele osób nie może zrobić.

    Udanie się na wycieczkę jest problemem nawet dla wielu osób, które mają płatne dni urlopu, co pomaga wyjaśnić, dlaczego amerykańscy pracownicy korzystają tylko z około połowy swojego urlopu. A kiedy startują, dni są często wykorzystywane do zatrzymania się, kiedy ludzie biorą urlop, ale nie podróżują. Ankieta z 2014 r. Opublikowana przez Skift wykazała, że ​​ponad 60% dorosłych nie podróżowało w ciągu ostatniego roku - a wielu podróżujących poświęca takie rzeczy, jak wycieczki, elektronika z dużymi biletami i nowe ubrania, aby tak się stało.

    5. College

    Szkolnictwo wyższe może być dziś bardziej dostępne, ale z pewnością nie jest tańsze. Wielu studentów potrzebuje pomocy finansowej, aby uczęszczać na uniwersytet, a dla większości całość lub część tej pomocy ma formę federalnych pożyczek studenckich. Bank Rezerw Federalnych w Nowym Jorku twierdzi, że kredyty studenckie przekroczyły 1 bilion dolarów, dzięki czemu ta kategoria długów jest tak duża, że ​​ustępuje tylko hipotekom mieszkaniowym.

    Te same dane Rezerwy Federalnej pokazują, że zaległości i zaległości występowały znacznie szybciej w przypadku pożyczek studenckich niż w przypadku innych rodzajów długów. Zadłużenie z tytułu pożyczek studenckich stało się tak uciążliwe, że wiele osób w wieku 20 i 30 lat ma problemy z uznaniem się za niezależnych dorosłych. Rezerwa Federalna znalazła również „utrzymujące się tendencje wzrostowe” 25- i 30-latków mieszkających z rodzicami lub starszymi członkami rodziny zamiast zakładania własnego gospodarstwa domowego, a bank wskazuje na rosnący dług studentów.

    Koszty szkolnictwa wyższego wpływają również na nawyki kupowania domu przez młodych Amerykanów. Chociaż wyższe wykształcenie ma utorować drogę do lepszego życia, właściciel domu jest o 36% niższy dla osób płacących kredyty studenckie niż dla ich rówieśników bez długów studenckich, wynika z badań One Wisconsin Institute opublikowanych w The Washington Post.

    Jednak pożyczki studenckie to nie tylko kłębiące się młode osoby. Amerykanie w wieku 60 lat i starsi są winni miliardy długów studenckich za własne stopnie naukowe i pożyczki, które zaciągnęli dla dzieci.

    Coraz więcej osób ma teraz do czynienia z konsekwencjami, do których należy zaleganie z zasiłkami z ubezpieczenia społecznego w celu opłacenia rachunków. Według analizy skarbu dla CNN Money, trzy razy więcej czeków na ubezpieczenia społeczne zostało przyznanych na kredyty studenckie w 2013 r. Niż w 2006 r. Amerykanie uczą się na własnej skórze, że fakt, że pożyczkodawcy wydają kredyty studenckie, nie oznacza, że ​​ludzie mogą sobie pozwolić na spłać je.

    6. Wesela

    Małżeństwo było o wiele prostsze: zakochaj się, zgódź się na zobowiązanie i wymień śluby między rodziną i przyjaciółmi. W dzisiejszych czasach stało się to jednak ogromnym zobowiązaniem finansowym dla wielu par.

    Kiedy ludzie kupują pierścionki i organizują imprezy weselne, nierzadko wydają oni od 10 000 do 30 000 USD. To więcej niż wiele z tych par w banku, kiedy rozpoczynają małżeństwo, co jest wyraźnym znakiem, że niebezpiecznie przekraczają wydatki.

    Aby pokryć te koszty, ludzie podejmują drugą pracę, pracują w godzinach nadliczbowych, podnoszą rachunki za karty kredytowe i sięgają po członków rodziny po fundusze - a wielu nadal ma dług związany z ślubem po ślubie. USA Today twierdzi, że dług weselny jest zwykle nakładany na istniejące długi, takie jak kredyty studenckie i samochodowe, co oznacza, że ​​pary zaczynają życie razem z poważnym bagażem finansowym.

    Ale nie tylko nowożeńcy łamią bank. Udział w weselach jest coraz większym obciążeniem dla budżetów gości, ponieważ ponoszą oni wydatki, w tym strój formalny, podróże i prezenty.

    Według danych American Express szacuje się, że przeciętny gość weselny wyda około 673 USD. To wyjaśnia, dlaczego 43% Amerykanów twierdziło, że odrzuciło zaproszenie na ślub z powodów finansowych w ankiecie American Consumer Credit Counselling. Ponad jedna trzecia stwierdziła, że ​​udział w weselu doprowadziłby ich do zadłużenia.

    7. Rozrywka na żywo

    Imprezy sportowe i koncerty co roku pochłaniają miliardy dolarów. Według Statistic Brain przeciętny bilet na koncert kosztował 71,36 USD w 2014 r. Podobnie wskaźnik kosztów wentylatora zespołu Marketing Marketing Report, który uśrednia koszt uczestnictwa czteroosobowej rodziny w wydarzeniach sportowych, stwierdził, że w 2015 r. W dużej lidze baseballowej prowadzono rodzinę za około 212 USD , aw 2014 r. gra NFL kosztowała więcej 479 USD. Ceny te obejmują bilety, parking, dwa programy, kilka piw, napoje bezalkoholowe, hot dogi i dwie najtańsze czapki dla dorosłych, wyjaśnia Forbes.

    Oczywiście fani mogli wziąć udział w tych wydarzeniach i zadeklarować, że wszystkie posiłki, napoje i pamiątki są niedostępne, aby zaoszczędzić trochę pieniędzy - ale jedynym powodem, dla którego spróbowaliby cieszyć się wydarzeniem w takich okolicznościach, jest to, że jest to niemożliwe.

    Od 2008 r. Sprzedaż biletów na koncerty i imprezy sportowe rosła i spadała, a niektóre lata były szczególnie fatalne. Nie można przeoczyć takich czynników, jak lepsza jakość telewizji, która sprawia, że ​​oglądanie wydarzeń z domu jest przyjemniejsze, ale wysokie ceny biletów odgrywają główną rolę w słabej frekwencji. Dla niektórych osób koszt jest zniechęcający, ale dla wielu jest wręcz wygórowany. W pewnym momencie najtańsze bilety na bitwę bokserską z maja 2015 r. Między Floydem Mayweathem a Mannym Pacquiao podobno wyniosły 3000 $ - oblicz to dla czteroosobowej rodziny.

    8. Emerytura

    Emerytury były ważną częścią amerykańskiego programu emerytalnego, ale do 2012 r. Tylko około 18% pracowników sektora prywatnego miało plany emerytalne, zgodnie z Bureau of Labor Statistics. Perspektywy tego rodzaju świadczeń stają się coraz słabsze. Ponieważ Amerykanie są naciskani na inne opcje - takie jak plany 401 tys. - lub są pozostawieni samym sobie, optymizm co do zdolności mas do wygodnego przechodzenia na emeryturę zanika. W rzeczywistości niektórzy specjaliści finansowi ostrzegają przed zbliżającym się kryzysem emerytalnym.

    Wielu młodych ludzi zaczyna planować później niż powinno i nie oszczędza wystarczająco dużo czasu po rozpoczęciu oszczędzania. Wiele osób w wieku emerytalnym lub zbliżających się do wieku emerytalnego ma duże kwoty zadłużenia i nieodpowiednie aktywa do pokrycia rachunków miesięcznych, a także spodziewane koszty związane ze starzeniem się. W rezultacie wiele osób odchodzi z pracy tylko po to, by znaleźć powrót. Wśród innych seniorów rośnie tendencja do przechodzenia na emeryturę, gdzie ludzie pracują mniej, ale nadal pracują.

    Coraz większa liczba osób w każdym wieku zdaje sobie sprawę, że przejście na pełną emeryturę jest stylem życia, który prawdopodobnie jest poza ich zasięgiem, i są przygotowani do kontynuowania pracy. W badaniu Wells Fargo 34% klasy średniej stwierdziło, że nie spodziewa się przejścia na emeryturę do 80. roku życia, a 37% stwierdziło, że planuje pracować, dopóki nie będzie zbyt chory lub umrze.

    Ostatnie słowo

    Kiedy ludzie dyskutują o trudnej sytuacji klasy średniej, często malują obraz tonącego statku. Podkreślają, że pracodawcy są mniej szczodrzy, jeśli chodzi o świadczenia, że ​​dochody nie rosną tak szybko, jak koszty utrzymania, a trudniej jest znaleźć dobrze płatne miejsca pracy. To prawda, że ​​tak jest w przypadku wielu Amerykanów, ale nie oznacza to, że w prognozie wszystko jest ponure i zgubne.

    Na to, na co nas stać, w dużej mierze wpływa nasz proces decyzyjny. Wiele rzeczy, które wydają się wymykać poza zasięgiem, stają się niedostępne, ponieważ ludzie znajdują się w niepewnej sytuacji finansowej. Na klasę średnią nie stać już dłużej na nonszalancję wobec decyzji, które wpływają na ich finanse i zużywanie zasobów opartych na kaprysach i pragnieniach. Aby prosperować w obecnym otoczeniu gospodarczym, ludzie muszą być strategiczni - co oznacza planowanie, ustalanie priorytetów i rozsądne przydzielanie zasobów.

    Czy uważasz, że przedefiniowanie priorytetów może zmienić standard życia na lepszy??