15 zaskakujących faktów na temat pokolenia milenialsów i ich pieniędzy
Czy są bogatsze czy biedniejsze niż poprzednie pokolenia? Masz więcej długów? Lepiej lub gorzej wykształcony?
Oczywiście, musisz być ostrożny podczas zrzucania uogólnień na około 73 miliony ludzi. Ale kontrargumentem dla „Jesteś uogólniający” - oskarżenia, które słyszę często w przyjaznych debatach politycznych - brzmi „Jak inaczej miałbyś mówić o trendach wśród milionów ludzi?”
A co ważniejsze, w jaki sposób należy znaleźć rozwiązania problemów dotykających miliony ludzi?
Oto kilka faktów na temat tysiącleci, od niepokojących po obiecujące i zaskakujące.
Fakty na temat pokoleń i pieniędzy
1. Zarabiają mniej niż ich rodzice w swoim wieku
Ze wszystkich trendów na tej liście może to być najbardziej niepokojące.
W ciągu ostatnich kilku pokoleń potencjał dochodowy Amerykanów skurczył się. Rozważ analizę Young Invincibles z 2017 r. Dotyczącą danych Rezerwy Federalnej, która wykazała, że osoby w wieku 25–34 lat w 2013 r. Zarabiały o 20% mniej niż ta sama grupa wiekowa w 1989 r. W szczególności mediana dochodu osobistego młodych osób w 2013 r. Wynosiła 40 581 USD, w porównaniu z 50 910 USD w 1989 r. (Wszystkie porównania dolarów między przedziałami czasowymi w tym kawałku są w dolarach skorygowanych o inflację).
W innym badaniu przeprowadzonym przez Harvarda, Stanforda i University of California mierzono „bezwzględną mobilność dochodów”, czyli procent pokolenia, które zarabia więcej niż ich rodzice. Niemal każde dziecko urodzone w 1940 r. Zarabiało więcej niż ich rodzice, przy absolutnej mobilności dochodów wynoszącej 92%. Ale dzieci urodzone w latach 80. to zupełnie inna historia. Tylko połowa z nich zarabia więcej niż ich rodzice. Co gorsza, odsetek ten z czasem maleje.
2. Mają połowę wartości netto, jaką mieli ich rodzice
W badaniu Young Invincibles zauważono inny niepokojący trend: pokolenie milenialsów osiągnęło tylko połowę wartości netto, jaką mieli ich rodzice według wieku. W 1989 r. Mediana wartości netto dla dzieci w wieku od 25 do 34 lat wynosiła 25 035 USD. Do 2013 r. Spadła do 10,900 USD.
Raport Rezerwy Federalnej z 2018 r. Ujawnił podobne ustalenia. Fed poinformował, że milenialsi w 2016 roku mieli o 40% niższą medianę wartości netto niż porównywalne starzejące się gen-Xers w 2001 roku.
Na wynos? Tysiąclecia muszą być mądrzejsze w kwestii pieniędzy niż poprzednie pokolenia, jeśli kiedykolwiek osiągną poziom zamożności swoich rodziców lub będą mieli szansę zostać akredytowanym inwestorem.
Pro wskazówka: Nie masz pewności, jaka jest twoja wartość netto? Zarejestruj się w Personal Capital, i automatycznie obliczą Twoją wartość netto.
3. Niosą więcej zadłużenia studenckiego
Millenialsi osiągnęli obecnie 1 bilion dolarów długu.
To prawda, że nie wszystko to jest długiem studenckim. Jednak raport Rezerwy Federalnej wykazał, że w 2017 r. Średnia wieku zadłużenia z tytułu pożyczek studenckich wyniosła prawie 18 000 USD, podczas gdy gen-Xers wyniósł średnio 12 800 USD tylko 13 lat wcześniej w 2004 r. To wzrost o 40% mediany zadłużenia z tytułu pożyczek studenckich.
I znacznie wyższy odsetek pokoleń pokrzywdzonych jest pożyczkami studenckimi niż w poprzednich pokoleniach. Ponad jedna trzecia tysiąclecia miała kredyty studenckie w 2017 r., Podczas gdy mniej niż jedna piąta gen-Xers miała długi studenckie w 2004 r..
Tysiąclecia nie wiedzą, kiedy i czy kiedykolwiek spłacą ten dług. Według CNBC co piąty pokoleniowy wierzy, że umrze swoim długiem - przerażająca myśl dla osoby dorosłej w wieku 20 lub 30 lat.
Jeśli czujesz się zakopany w długach, sprawdź te opcje spłaty pożyczki studenckiej i wybaczenia. Jeśli zastanawiasz się nad refinansowaniem pożyczek studenckich, sprawdź Credible.com. Oferują czytelnikom Money Crashers bonus do 750 $.
4. Są wysoko wykształceni
Pew Research Center informuje, że 39% pokoleń ma licencjat lub wyższy, a kolejne 28% ma wykształcenie wyższe. Tylko 8% nie ukończyło szkoły średniej.
Wśród cichego pokolenia - które były w podobnym przedziale wiekowym w 1968 r. - tylko 15% miało tytuł licencjata lub wyższy, a 30% nie ukończyło szkoły średniej.
Oto pełna analiza postępów edukacyjnych Amerykanów w ciągu ostatnich 50 lat:
(Grafika dzięki uprzejmości Pew Research)
A jednak młodzi Amerykanie zarabiają mniej, nie więcej niż poprzednie pokolenia. Więcej edukacji, więcej zadłużenia z tytułu kredytów studenckich, niższe płace, niższe wartości netto - to niepokojący portret ciągłej walki Ameryki o rozwój i konkurowanie na światowej scenie gospodarczej.
5. Są ostrożni z zapasami
Według Rezerwy Federalnej St. Louis trzech na pięć pokoleń w ogóle nie ma żadnych akcji, nawet na swoich kontach emerytalnych. I to nie tylko z powodu braku funduszy. Według CNBC tylko 23% pokoleń wierzy, że giełda jest najlepszym miejscem do inwestowania pieniędzy w perspektywie długoterminowej.
Widmo Wielkiej Recesji wyłania się z braku zaufania. Według Gallupa w 2002 r. 55% 18- i 34-latków posiadało akcje, ale do 2014 r. Liczba ta gwałtownie spadła do 33%, a do 2018 r. Wzrosła nieznacznie do 37%.
Następstwa tego są znaczące. Wyobraź sobie, że każda z dwóch osób miała po 100 000 USD w 2009 r. Jedna z nich zainwestowała ją w fundusz indeksowy śledzący S&P 500 z reinwestowanymi dywidendami, a druga pozostawiła ją w gotówce na koncie oszczędnościowym. Dziesięć lat później w 2019 r. Inwestor miałby 451 387 USD, podczas gdy oszczędzający nadal miałby tylko 100 000 USD. Z wyjątkiem tego, że 100 000 USD w 2019 r. Jest warte 19,1% mniej niż w 2009 r. Po uwzględnieniu inflacji inwestor uzyska zwrot z inwestycji w wysokości 277,71%, a oszczędzający zyska -19,1%. W rzeczywistości straciliby pieniądze, nie inwestując ich.
Dlatego nie możesz siedzieć na uboczu i ignorować akcje. Zacznij od tych inwestycji, jeśli masz mniej niż 1000 USD do zainwestowania. A jeśli martwisz się ryzykiem, wypróbuj te taktyki, aby zmniejszyć ryzyko w swoim portfelu akcji.
Pro wskazówka: Jeśli chcesz otworzyć rachunek inwestycyjny, możesz to zrobić za pośrednictwem Finanse M1. Nie pobierają żadnych opłat ani prowizji od transakcji, a nawet pozwalają skonfigurować automatyczny harmonogram inwestycji.
6. Nie oszczędzają wystarczająco dużo na emeryturę
Raport Narodowego Instytutu Bezpieczeństwa Emerytalnego z 2018 r. Wykazał, że dwie trzecie dorosłych w wieku od 21 do 32 lat nie ma nic na emeryturę. Nawet wśród tych, którzy coś uratowali, przytłaczająca większość była daleko w tyle, gdzie powinna być. Pełne 95% młodych dorosłych ma zaległe oszczędności emerytalne w zależności od tego, ile powinni byli zaoszczędzić w swoim wieku.
Warto wspomnieć, że badanie dotyczyło tylko odroczonych podatkowo kont emerytalnych, takich jak 401 (k) si IRA. Badacze nie uwzględnili zwykłych rachunków oszczędnościowych i rachunków maklerskich.
I szczerze mówiąc, wyżu demograficznego też są w tyle. Według Stanford Center on Longevity, 3 na 10 osób z wyżu demograficznego nie ma absolutnie nic na emeryturę, mimo że jest na progu emerytalnym, przynajmniej według tradycyjnych standardów wieku emerytalnego.
7. Wielu nie ma dostępu do sponsorowanych przez pracodawców kont emerytalnych
Według badania Pew z 2017 r. Tylko 59% tysiącleci ma nawet dostęp do sponsorowanego przez pracodawcę planu emerytalnego. Pozostałe 41% jest na własną rękę.
Spośród tysiącleci, którzy mają dostęp do programu, 62% uczestniczy w programach określonych świadczeń (emeryturach), a 52% uczestniczy w programach określonych składek, takich jak 401 (k) s i PROSTE IRA.
W miarę jak tysiąclecia zyskują dostęp do planów sponsorowanych przez pracodawców, powinni z nich skorzystać. Jest to prosty sposób na zwiększenie stopy oszczędności przy jednoczesnym obniżeniu efektywnej stawki podatkowej.
Pro Wskazówka: Jeśli masz dostęp do sponsorowanego przez pracodawcę planu 401 (k), upewnij się, że tak zarejestruj się w Blooom. Przeprowadzą bezpłatną analizę Twojego konta, aby upewnić się, że jesteś odpowiednio zdywersyfikowany, masz odpowiednią alokację aktywów i nie płacisz za dużo opłat.
8. Oszczędzają - po prostu nie inwestują
Dzisiaj dla młodych dorosłych to nie wszystko. Według raportu Charlesa Schwab, millenialsi są bardziej skłonni do pisania swoich planów finansowych (31% millenialsów w porównaniu z 20% gen-Xerów).
A jeśli zastanawiasz się, czy to robi jakąś różnicę, lepiej w to uwierz: 65% „planistów” miało fundusz awaryjny, w porównaniu z tylko 24% osób nieplanujących. Ponadto 75% planistów płaci wszystkie rachunki co miesiąc i nadal ma pieniądze na oszczędności. Tylko 33% osób niebędących planistami może twierdzić to samo.
Badanie przeprowadzone przez Wealthfront wykazało, że stopa oszczędności przed opodatkowaniem wynosi 18% wśród ich najmłodszych klientów w wieku od 20 do 25 lat. Wskaźnik oszczędności spadł do 14% wśród ich klientów w wieku od 35 do 45 lat.
Tysiąclecia nie są gorsze w oszczędzaniu pieniędzy niż pokolenie X. Raport Millennial Bank of America z 2018 roku o lepszych pieniądzach wykazał, że 63% pokoleń oszczędza pieniądze każdego miesiąca, w porównaniu z 64% starszych, bardziej stabilnych finansowo gen-Xerów. Pokolenie milenialsów ma większe szanse na bezpieczeństwo finansowe - 59% w porównaniu z 54%.
Problem polega na tym, że nawet gdy oszczędzają, nie inwestują. Raport Broadridge Financial Solutions wykazał, że rachunki oszczędnościowe millenialsów są preferowaną metodą „inwestowania” - unikają kont emerytalnych, akcji i nieruchomości.
9. Stanowią większość siły roboczej
Z 56 milionami uczestników siły roboczej w USA i ich rosnącym pokoleniem milenialsi wyprzedzili wyżu demograficznego i gen-Xers jako największy segment siły roboczej.
W tym przypadku wykres jest wart tysiąca słów:
(Wykres dzięki uprzejmości Pew Research)
Chociaż oczywiście nie rodzą się już tysiąclecia, ich populacja w Stanach Zjednoczonych nadal rośnie z powodu imigracji. Jako procent siły roboczej będą rosły przez wiele lat.
Oznacza to, że pokolenie milenijne będzie coraz częściej ustanawiać zasady na poziomie korporacyjnym i politycznym. Oznacza to również, że ich zwyczaje pieniężne, dobre i złe, odbiją się echem w całej gospodarce. Na przykład, jeśli największe pokolenie Ameryki nie zainwestuje wystarczająco dużo na emeryturę, to za 30 lat rządowe sieci bezpieczeństwa i usługi wsparcia, takie jak ubezpieczenie społeczne, staną się przeciążone i niedofinansowane.
10. Pobierają się później
W wieku 20 lat tylko 6% pokoleń było w związku małżeńskim. Wśród cichego pokolenia 35% było małżeństwem do 20 roku życia.
I nie tylko milenialsi czekają dłużej na ślub, ale ogólny wskaźnik małżeństw pozostaje niższy niż w poprzednich pokoleniach. To powiedziawszy, wskaźnik małżeństw pokoleń militarnych wydaje się być wyższy niż w Pokoleniu X..
Po raz kolejny jest to historia najlepiej opowiedziana wizualnie:
(Wykres dzięki uprzejmości Rezerwy Federalnej)
W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci panowała opinia, że dłuższe oczekiwanie na ślub zmniejsza liczbę rozwodów. To prawda, ale tylko do pewnego momentu. Badania opublikowane w 2016 r. Obaliły to założenie. Okazało się, że wskaźniki rozwodów spadają w przypadku małżeństw do późnych lat 20. i 30., ale w przypadku małżeństw rozpoczynających się w połowie lat 30. wskaźniki rozwodów znów rosną..
Oprócz stresu i bólu emocjonalnego rozwód kosztuje również dziesiątki tysięcy dolarów opłat prawnych, dodatkowych kosztów opieki nad dziećmi i kosztów likwidacji majątku. Średni wiek małżeństwa milenialsów leży w strefie „Złotowłosa”, co jest świetną wiadomością dla przyszłych wskaźników rozwodów. Ale jeśli utrzyma się tendencja do późniejszego małżeństwa, pokolenie Z i pokolenie Z mogą się pobrać za późno.
11. Mają mniej dzieci
W 2018 r. Wskaźnik urodzeń w USA spadł o 2% rok do roku do 3778235 urodzeń. Według CDC to najniższy poziom od 32 lat. Biorąc pod uwagę, że pokolenie milenialsów jest największą grupą pokoleniową i znajduje się obecnie w najlepszym okresie rozrodczym, warto zauważyć, jak mało dzieci mają.
Po raz pierwszy kobiety po trzydziestce miały wyższy wskaźnik urodzeń niż kobiety po dwudziestce. Trend rozpoczął się w 2017 r. I wzrósł w 2018 r., Co pokazuje, że pokolenie milenialsów ma mniej dzieci, ale także czeka dłużej. Ma to sens, ponieważ czekają dłużej na ślub.
Niska płodność millenialsów powiększa także różnicę między obecnym współczynnikiem urodzeń a współczynnikiem urodzeń zastępczych. Amerykanie nie mają wystarczającej liczby dzieci, aby zastąpić naszą obecną populację. Średni wskaźnik dzietności w ciągu życia na 1000 kobiet wyniósł 1728 dzieci w 2018 r. - znacznie poniżej 2100 dzieci potrzebnych do utrzymania stabilnej populacji. (Jeśli zastanawiasz się, dlaczego populacja USA nadal rośnie pomimo ujemnego współczynnika dzietności, odpowiedź jest prosta: imigracja).
Czy między niższymi wypłatami a wyższym zadłużeniem studenckim można obwiniać pokolenia milenialsów za niechęć do posiadania dzieci? Dzieci są drogie, nawet jeśli wykorzystasz każdą sztuczkę z książki, aby zaoszczędzić pieniądze na opiece nad dziećmi i obniżyć koszty edukacji na studiach.
Ale nasz obecny model ekonomiczny opiera się na wzroście liczby ludności. Coraz więcej osób tworzy większy popyt na towary i usługi, zwiększając sprzedaż i inflację. Jako szybką ilustrację zastanów się, co dzieje się z wartościami nieruchomości, gdy populacja miasta nagle zaczyna się kurczyć. Spadający popyt na mieszkania powoduje szybkie spadki wartości.
W związku z tym cały nasz system świadczeń społecznych wymaga od młodych, zdolnych pracowników do płacenia podatków w celu wspierania niepracujących obywateli. Nie szukaj dalej niż w Japonii studium przypadku dotyczące wyzwań gospodarczych kurczących się populacji, jak nakreślono w The Economist.
12. Płacą więcej w czynszu
Raport RENTCafé z 2018 r. Wykazał, że przeciętny tysiącletni wydał 92.600 USD na czynsz między 22 a 30. rokiem życia. To znacznie więcej niż pokolenie gen-Xers i wyżu demograficznego, skorygowane o inflację. Pokolenie X zapłaciło średnio 82 200 USD w tym okresie, a ludzie z wyżu demograficznego zapłacili średnio 71 000 USD.
Oznacza to również, że czynsz zajmuje wyższy procent ich wypłat. Tysiąclecia wydały 45% swoich dochodów z czynszu, znacznie więcej niż często zalecane 30%. Natomiast gen-Xers spędzili średnio 41% w tym samym wieku, a wyżu demograficznego średnio 36%.
Jest to kolejny powód, dla którego pokolenie milenijne uczy się negocjować niższe czynsze.
Warto zauważyć, że RENTCafé stwierdził, że pokolenie milenijne zarobiło więcej niż poprzednie pokolenia, co jest sprzeczne z cytowanymi wcześniej danymi o dochodach. Pokazuje, że w danych, szczególnie złożonych danych ekonomicznych, jest miejsce na interpretację.
13. Chcą kupić dom
W następstwie kryzysu mieszkaniowego i Wielkiej Recesji wielbiciele hałasowali, że milenialsi zostali na całe życie oderwani od własności nieruchomości. Pozostają też pewne dowody na to, że millenialsi są mniej pewni nieruchomości niż poprzednie pokolenia. W badaniu Broadridge 42% tysiącleci wyraziło zaufanie do nieruchomości jako inwestycji, w porównaniu z 48% wyżu demograficznego.
Ale to dalekie od całej historii.
Raport Bank of America z 2019 r. Wykazał, że gdy millenialsi osiągnęli swoje późne lata 20. i 30., zaczęli pojawiać się na rynku nieruchomości. Prawie trzy czwarte pokolenia milenialsów (72%) uważa kupowanie domu za swój główny priorytet finansowy, pokonanie małżeństwa lub posiadanie dzieci z dużym marginesem. A pokolenie Z, podążając za piętami tysiącleci, wygląda jeszcze bardziej entuzjastycznie na temat posiadania domu.
Na szczęście oba młodsze pokolenia mają do dyspozycji mnóstwo narzędzi, które pomogą im zrealizować ten konkretny amerykański sen. Od pierwszej ulgi podatkowej dla nabywcy domu do korzystania z kont emerytalnych w celu zaliczki, młodzi kupujący mają więcej opcji niż kiedykolwiek wcześniej, aby pomóc im w zakupie domu startowego.
14. Są bardziej chętni do pracy po stronie pracy
Według biura kredytowego Experian w pełni połowa tysiąclecia pracuje z boku. To znacznie więcej niż średnia krajowa dla wszystkich dorosłych w wieku produkcyjnym na poziomie 37%.
I podczas gdy wielu analityków martwi się, że pokolenie milenium ucieka się do zgiełku bocznego, aby związać koniec z końcem z niższymi dochodami, tylko 38% pokolenia milenijnego wymienia konieczność jako swój powód. Znacznie więcej (59%) twierdzi, że robią to dla dodatkowego dochodu do dyspozycji.
Jeśli zastanawiałeś się nad samodzielnym uruchomieniem pracy, rozważ założenie firmy po stronie pracy w pełnym wymiarze godzin lub, jeszcze lepiej, przekształcenie swojego hobby w firmę zarabiającą pieniądze. W miarę wzrostu możesz idealnie przekształcić go z bocznego koncertu w pełny etat i porzucić pracę od 9 do 5.
Pro wskazówka: Możesz nawet rozpocząć wypełnianie ankiet Ankieta Junkie zarobić trochę dodatkowych pieniędzy. Nie uczyni cię bogatym, ale to świetny sposób na zarobienie pieniędzy, gdy będziesz na kolejnej stronie Netflix.
15. Pomimo niższych dochodów wykazują ambicję
Jeśli fakt, że 50% pokoleń jest gotowych podjąć drugą pracę lub koncert boczny, nie przekona cię, że pokolenie milenialsów ma ambicje, spójrz na ich gotowość do ubiegania się o promocje. Według raportu Bank of America Better Money Habits z 2018 r. Więcej pokoleń poprosiło o podwyżkę w ciągu ostatnich dwóch lat niż w jakimkolwiek innym pokoleniu. Prawie połowa (46%) milenialsów poprosiła o podwyżkę, w porównaniu z 36% gen-Xers i 39% wyżu demograficznego.
I większość też je ma. Otrzymało je w pełni 80% osób, które poprosiły o podwyżki.
Jak zawsze powtarzał mój dziadek, nie dostaniesz w życiu tego, na co zasługujesz; dostajesz to, co negocjujesz. Skorzystaj z tych technik, aby negocjować wyższe wynagrodzenie i świadczenia we własnej pracy, zamiast nieśmiało czekać na ich przybycie.
Ostatnie słowo
Tysiąclecia nie są złe z pieniędzmi, ale wydaje się, że zarabiają mniej, inwestują mniej i walczą z większym zadłużeniem na kredyty studenckie niż poprzednie pokolenia.
Są oszczędzający, ale nie inwestorzy. Ta nieśmiałość wokół zapasów i nieruchomości musi się zmienić i szybko, jeśli mają nadrobić zaległości w planowaniu emerytury.
Jako największe pokolenie siły roboczej - i największe pokolenie w dającej się przewidzieć przyszłości Ameryki - pokolenie milenijne będzie w coraz większym stopniu determinowało przebieg amerykańskiej gospodarki i polityki. Niech staną na wysokości zadania i pozostawią po sobie bogatszy, zdrowszy i bardziej zrównoważony kraj.
Jakie są twoje wrażenia z pokolenia milenijnego? Jak myślisz, jak zmienią Amerykę w nadchodzących latach??