Inwestowanie dla początkujących Najpierw spłać siebie i swoje długi
Gdzie zacząć?
Pierwszym pytaniem, na które potrzebowałem odpowiedzi, było od czego zacząć. Tak długo i ciężko walczyłem o to, by wydłużyć dług, że teraz, kiedy miałem już pieniądze na inwestycje, „jak i gdzie inwestować” było dla mnie całkowicie nieznane.
Ale nie zamierzam skupiać się na tych pytaniach w tym poście. Zamiast tego chcę omówić dwie kluczowe kwestie, które należy wziąć pod uwagę przed przystąpieniem do inwestowania:
1. Upewnij się, że jesteś całkowicie zadłużony
Jeśli nosisz saldo karty kredytowej, z którego powstają dwucyfrowe odsetki, musisz je wyeliminować, zanim pomyślisz o inwestowaniu. Po prostu nie ma matematyki i podejmujesz zbyt duże ryzyko. Mam na myśli teraz całkowicie z długów? Pozwól mi zakwalifikować to, co właśnie powiedziałem. Kiedy mówię całkowicie z zadłużenia, to jest raczej termin względny. Mam całkiem przyzwoity portfel inwestycyjny, a mimo to spłacam hipotekę w moim domu i faktycznie spłacam dużą część zadłużenia z tytułu kredytów studenckich. Czy to oznacza, że powinienem przestać inwestować, dopóki mój dom i wykształcenie mojej (żony) nie zostaną spłacone? Oczywiście nie. Jeśli spojrzysz na rzeczy z tak wąskim nastawieniem, prawdopodobnie nigdy nie będziesz w stanie zainwestować niczego przez całe życie.
Mój dom to inwestycja, która zachowuje swoją wartość i mam nadzieję, że wzrośnie jej wartość w długim okresie czasu, więc warto inwestować, kiedy ja spłacam. Zamiast tego jestem zwolennikiem i to, co zalecamy tutaj w Money Crashers, to spłacenie całego długu konsumenckiego (kredyty samochodowe, karty kredytowe, kredyty studenckie itp.) Przed poważnymi inwestycjami. W mojej sytuacji płacę bardzo niskie odsetki od pożyczki studenckiej i nie starzejemy się, więc chcę nadal inwestować, spłacając ostatnią część naszego długu konsumenckiego. Jestem w punkcie, w którym mój dług stale maleje i mam pełną kontrolę nad moimi finansami, mimo że technicznie mam dług z hipoteką i pożyczką studencką.
2. Zapłać sobie
Drugą kwestią jest to, że chcesz również upewnić się, że sam sobie płacisz, zanim zainwestujesz. Rozumiem przez to, że nie stawaj się niewolnikiem swojego planu 401K. Kwota, którą możesz wnieść do tego programu, jest zmienna, więc możesz wybrać to, co odłożyłeś na bok. Po prostu upewnij się, że masz „wystarczającą” ilość pieniędzy, zanim wykorzystasz je na swoją inwestycję. Nie ma sensu żyć jak biedak przez całe życie, aby zaoszczędzić dodatkowe 50 USD tygodniowo na emeryturę. Celem planu 401K jest czerpanie przyjemności z przejścia na emeryturę, ale jeśli nie cieszysz się życiem aż do przejścia na emeryturę, to po co? Życie, które prowadzi do przejścia na emeryturę, jest znacznie dłuższe niż emerytura, nie sądzisz?
Podsumowując, uzyskanie dobrego programu inwestowania jest kluczem do długoterminowego sukcesu finansowego każdej osoby, ale tylko wtedy, gdy znajdujesz się w punkcie życia, w którym masz pewną elastyczność finansową. W przyszłych postach omówimy szczegółowo „jak” i „dlaczego” oraz „gdzie”. Pierwsza lekcja tutaj jest taka, że zanim zaczniesz myśleć o inwestowaniu, powinieneś zasadniczo nie mieć długów, a także powinieneś pozwolić sobie na pieniądze, których potrzebujesz, aby żyć swoim obecnym życiem na poziomie, na którym czujesz się komfortowo.
Jak zawsze, twoje przemyślenia i opinie są bardzo pomocne.
(źródło zdjęcia: epicharmus)