Amerykanie stają się bardziej oszczędni i oszczędzają więcej niż kiedykolwiek wcześniej
Opublikowane we wtorek dane Rezerwy Federalnej pokazały, że konsumenci zmniejszyli w lipcu pożyczki o 10,4 procent w ujęciu rocznym. Wartość spadku w dolarach, 21,6 miliarda dolarów, była największym zarejestrowanym spadkiem z miesiąca na miesiąc.
To wspaniała wiadomość, że Amerykanie zaczynają zdawać sobie sprawę, że muszą przestać pożyczać pieniądze i przestać wydawać pieniądze, których nie mają. Najbardziej denerwuje mnie to, że osoby, które piszą te artykuły, śledzą te dane za pomocą tego oświadczenia:
Brak pożyczek przekłada się na brak wydatków.
Nie musisz pożyczać pieniędzy, aby je wydać! To są kłamstwa, na które nasz kraj się zakochał, ponieważ banki zostały poddane praniu mózgu, aby myśleć, że jedynym sposobem na napędzanie naszej gospodarki jest pożyczanie pieniędzy na wydanie więcej, niż jesteśmy w stanie sobie pozwolić. Gdyby wydatki spadały, a oszczędności nie rosły, martwiłbym się, bo wtedy nie mamy pojęcia, co się dzieje z dochodami uznaniowymi, ale tak nie jest.
Badanie wykazało również, że Amerykanie spodziewają się zaoszczędzić średnio 14 procent więcej po recesji niż wcześniej; jeśli to prawda, oznacza to, że „nowa normalność” wiązałaby się z wydatkami konsumentów na poziomie 86 procent poziomów sprzed recesji. Ograniczyłoby to wydatki USA o ponad 1 bln USD rocznie.
Teraz zaczynają to rozumieć. Ponownie piszemy książkę o tym, co „normalne” jest w Stanach Zjednoczonych. Nowa „normalna” nie obejmuje maksymalnych kart kredytowych, linii kredytowych w stosunku do sztucznego kapitału własnego domu i pożyczek samochodowych, które stanowią połowę kwoty naszego dochodu. Ludzie zaczynają się budzić i zdają sobie sprawę, że kiedy gospodarka zapada na południe, potrzebują siatki bezpieczeństwa, aby się chronić. Oszczędność staje się nawykiem i sposobem na życie wielu gospodarstw domowych, i to nie jest złe.
Ale co ze sprzedawcami detalicznymi?
W ogóle nie martwię się o branżę detaliczną, ponieważ ich ciężkie czasy będą tymczasowe. Gdy będziemy nadal oszczędzać pieniądze, przestać kupować na kartach kredytowych i będziemy żyć w miarę naszych środków, zaczniemy wydawać ponownie, ale tym razem będą to nasze własne pieniądze..
Detaliści reagują, ograniczając produkty, z których konsumenci mogą wybierać, i zawężając wybór kolorów i stylów.
„Znacznie ograniczają zapasy. Zobaczymy, że sklepy wyglądają tak, jak nigdy przedtem, a częścią tego jest obniżenie cen (poniżej) cen i stworzenie poczucia pilności z produktami ”- powiedział Hurlbut, konsultant ds. Handlu detalicznego. „Widzieliśmy dość długookresowe zmiany w wydatkach i nawykach”.
To coś dobrego! Zastanów się, ile masz opcji, aby kupić cholerny ołówek. Detaliści wymknęli się spod kontroli dzięki zapasom i wyborom, ponieważ wiedzieli, że mogą zachęcić kupujących do wydania większej ilości pieniędzy na funkcje, które nie wnoszą żadnej wartości do produktu lub usługi.
Kiedy znów zaczniemy wydawać pieniądze na wyższym poziomie, będzie to z gotówką, a detaliści to docenią, ponieważ wydadzą mniej pieniędzy, próbując zebrać niezapłacone rachunki z karty kredytowej, i kupimy więcej produktów wysokiej jakości, ponieważ będziemy być bardziej zainteresowanym jak najlepszym stosunkiem jakości do naszych pieniędzy.