8 powodów, dla których nie powinieneś mierzyć czasu rynku - co zamiast tego zrobić
W psychologii istnieje zjawisko znane jako uprzedzenie z perspektywy czasu lub pełzający determinizm - lub, mówiąc bardziej ogólnie, zjawisko „wiedziałem to przez cały czas”. Dokładnie tak to brzmi: ludzie patrzą na przeszłe wydarzenia i mówią sobie: „Wszystkie znaki tam były! Powinienem był to przewidzieć. ”
Uprzedzenie z perspektywy czasu jest błędem i jest kosztowne w przypadku próby pomiaru rynku. Kiedy patrzymy w przeszłość i uważamy, że zdarzenia powinny być przewidywalne, kolejnym logicznym krokiem jest próba przewidzenia przyszłych zdarzeń. Ale zawsze istnieją wskaźniki techniczne lub rynkowe zarówno do kupna, jak i do sprzedaży, co sprawia, że przyszłe prognozy są znacznie trudniejsze niż uprzedzenia z perspektywy czasu.
Oto osiem powodów, dla których jako inwestor nigdy nie powinieneś mierzyć czasu na rynku - i co powinieneś zrobić zamiast tego.
Dlaczego nie powinieneś próbować mierzyć czasu rynku?
Czas na rynku rzadko działa. Dlatego.
1. Jutrzejszy spadek może nadal być wyższy niż dzisiejsze ceny
Zarządzam grupą na Facebooku dla inwestorów na rynku nieruchomości i nie mogę powiedzieć, jak często widzę wypowiadane z zadowoleniem warianty tego planu: „Będę czekać na kolejną zapadkę na rynku nieruchomości i kupować, gdy nieruchomości będą tańsze”. Na co odpowiadam: „Co sprawia, że uważasz, że nieruchomości na twoim rynku będą kiedykolwiek tańsze?”
Tak, rynki poruszają się w górę i w dół, ale nieruchomości nie zawsze rosną. Jest to zresztą zupełnie nieistotne, ponieważ nie wiadomo, kiedy nastąpi szczyt - lub kolejny niski -
Wyobraź sobie, że przeciętny dom na twoim rynku kosztuje dziś 200 000 USD. Siedzisz na uboczu i czekasz na kolejny spadek, przewidując, że ceny spadną do 150 000 USD. Ale wartości domów nadal rosną przez następne trzy lata, osiągając najwyższy poziom 225 000 USD. Następnie spadają do 215 000 USD. To wciąż wyższy niż obecny koszt zakupu. Najważniejsze jest to, że dzisiaj może być najlepszy dzień na zakup nieruchomości do wynajęcia za pośrednictwem strony internetowej takiej jak Konik dachowy. Ceny mogą już nigdy nie być tak niskie.
To samo dotyczy zapasów. Kiedy nadejdzie kolejna korekta na giełdzie, nadir może nadal być wyższy niż dzisiejsze ceny. Po prostu nie wiesz i żadna ilość danych technicznych nie może odkryć dla Ciebie przyszłości.
2. Siedzenie na rynku okrada cię z dochodu
Wartości nieruchomości i akcji rosną i spadają; to prawda. Ale kiedy posiadasz nieruchomości na wynajem lub akcje wypłacające dywidendy, wahania wartości stanowią tylko część twoich zysków. W rzeczywistości, kiedy kupuję nieruchomości na wynajem, nawet nie rozważam przyszłego uznania. Obliczam zwroty na podstawie samego dochodu z wynajmu i uważam, że wzrost wartości nieruchomości to miły bonus.
Nawet zwroty akcji, znane bardziej ze wzrostu cen niż wypłat dywidendy, polegają na dywidendach bardziej niż większość inwestorów zdaje sobie sprawę. W latach 1930-2018 dywidendy stanowiły 43% całkowitego zwrotu z S&P 500, według raportu Hartford Funds z 2019 roku. A jeśli chodzi o składanie, dywidendy odgrywają jeszcze ważniejszą rolę: 82% zysków z S&P 500 od 1960 r. Można przypisać dywidendom i zwrotom z ich reinwestowania. Jest to tym bardziej powód, dla którego każdy inwestor powinien zrozumieć inwestowanie w akcje dywidendowe.
Usiądź na rynku, a stracisz dochód z inwestycji. Zacznij więc inwestować już dziś. Nawet jeśli dokonujesz niewielkich inwestycji każdego miesiąca, to jest lepsze niż całkowite siedzenie. Otwórz rachunek inwestycyjny za pomocą Finanse M1 i zacznij już dziś.
3. Czas prowadzi do inwestowania emocjonalnego
Inwestowanie emocjonalne nie przynosi nic dobrego. A kiedy próbujesz mierzyć czas na rynku, narażasz się na wrażenia. Ciągle martwisz się, czy ceny spadły wystarczająco nisko, abyś czuł się komfortowo kupując, lub czy wzrosły wystarczająco wysoko, abyś mógł sprzedać.
To z kolei rodzi wiele innych pytań. Najważniejsze z nich: Jak ustalić, jaki jest ten magiczny szczyt lub najniższy numer - idealny czas na sprzedaż lub zakup -?
Możesz łudzić się, że podchodzisz do tego naukowo, korzystając z tajemnej analizy danych. Ale nie ma magicznej formuły, a większość inwestorów, którzy próbują zmierzyć czas rynku, polega na ich odwadze i intuicji - innymi słowy, na swoich emocjach.
4. Rynek akcji nie jest racjonalny
Nadal możesz myśleć, że istnieje magiczna formuła, że jeśli doskonale zrównoważysz analizę techniczną i fundamentalną, „złamiesz kod”. Ale tylko dlatego, że giełda składa się z liczb, nie oznacza to, że porusza się w oparciu o liczby. W każdym razie nie do końca.
Rynek akcji porusza się w oparciu o ludzkich inwestorów - emocjonalnych, chciwych, przerażających ludzkich inwestorów, którzy reagują na wiadomości dnia i wysyłają rynek w górę lub w dół. Zastosuj wszystkie formuły, logikę i matematykę, które lubisz, ale element ludzki zawsze doda nieprzewidywalności i irracjonalności do wahań rynku.
Wszystkie zautomatyzowane algorytmy handlowe nie zmniejszają zmienności na giełdzie. Zaostrzają go, z rosnącym lub malejącym impetem powodującym instytucjonalne zakupy lub sprzedaż.
Pro Wskazówka: Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat analizy inwestycji, zapoznaj się z naszym artykułem Najlepsze wiadomości dotyczące inwestycji, analiz i badań giełdowych.
5. Zbyt częste transakcje obciążają Cię prowizjami i podatkami
Czy wszyscy ci ludzie próbują mierzyć czas na rynku, wskakując i wychodząc za każdym razem, gdy myślą, że widzą rynek na wysokim lub niskim poziomie? Ich domniemana spryt prowadzi do tylko jednego konsekwentnego zwycięzcy: firm maklerskich. Płacą za każde zamówienie zakupu i sprzedaży i śmieją się aż do swoich własnych skarbców bankowych. Właśnie dlatego tak trudno jest handlować w dzień pieniędzy; musisz mieć rację znacznie częściej niż nie tylko w celu pokrycia kosztów częstych transakcji.
Kolejnym kosztem częstych transakcji są podatki. Podatek IRS od dochodów z inwestycji utrzymywanych przez okres krótszy niż rok jako regularny dochód, a nie według niższej stawki podatku od zysków kapitałowych.
Postępując zgodnie z systematycznym, długoterminowym podejściem do inwestowania opisanym poniżej, możesz nawet zmniejszyć podatki od zysków kapitałowych, a nie tylko zwykłe podatki dochodowe.
Pro Wskazówka: Jednym z wyjątków jest to Finanse M1. Nie pobierają opłat za każdą dokonaną transakcję.
6. Trudno jest mieć rację dwa razy
Kiedy próbujesz zmierzyć czas na rynku, musisz podjąć dwie kluczowe decyzje. Po pierwsze, musisz wiedzieć, kiedy kupić, w najniższym punkcie rynku lub w jego pobliżu. Po drugie, musisz dokładnie ocenić punkt kulminacyjny na rynku i sprzedać go, zanim dojdzie do katastrofy i rynek upadnie.
Innymi słowy, musisz w cudowny sposób poznać dolną i górną część rynku, aby zrealizować swoją strategię pomiaru rynku. Musisz mieć rację co do obu, co po prostu jest mało prawdopodobne.
7. Nawet ekonomiści nie są w stanie przewidzieć recesji i korekt
Jest to świadectwo pychy ludzkiej natury, że inwestorzy w fotele często myślą, że mogą przewidzieć, co zrobi rynek, nawet jeśli najlepiej poinformowani eksperci na świecie nie będą w stanie.
Rozważ badanie Międzynarodowego Funduszu Walutowego z 2018 r., W którym przeanalizowano 153 recesje w 63 krajach w latach 1992–2014. Naukowcy odkryli, że ekonomiści przewidzieli 5 z 153 recesji do kwietnia poprzedniego roku. Nawet w rzadkich przypadkach, gdy dokładnie przewidzieli zbliżającą się recesję, zwykle nie docenili jej zasięgu.
Podobnie banki inwestycyjne zatrudniają jednych z najmądrzejszych, najlepiej opłacanych ekspertów finansowych na świecie, aby przewidzieć ruchy rynkowe. Mają dostęp do mnóstwa danych finansowych, których ty i ja nie. I nadal są okropni w przewidywaniu wzlotów i upadków rynku.
Zaakceptuj: jeśli profesjonalni ekonomiści i analitycy finansowi nie są w stanie przewidzieć rynku, z pewnością nie możesz.
8. Matematyka nie jest na twoją korzyść
Wciąż kusi Cię próba pomiaru czasu na rynku? Będziesz zaskoczony, gdy dowiesz się, że przeciętny inwestor giełdowy dramatycznie osiąga gorsze wyniki na rynku akcji jako całości. Na przykład w 2018 r. Przeciętny inwestor giełdowy stracił 9,42%, według DALBAR, mimo że S&P 500 stracił mniej niż połowę tej kwoty na 4,38%.
I nie, to nie jest aberracja. Dane z DALBAR pokazują, że w latach 1996-2015 S&P 500 oferował roczny zwrot w wysokości 9,85% rocznie, ale średni zwrot inwestora wynosił tylko 5,19%.
Powód: zbyt ludzkie zachowanie inwestorów - próba pomiaru czasu na rynku i udane kupowanie tylko wtedy, gdy wszyscy inni kupują, a następnie sprzedaż, gdy wszyscy panikują. Za każdym razem, gdy próbowali tego dokonać, ich zamówienia kupna i sprzedaży wykarmiały ich z prowizji.
Natomiast inwestor typu „kup i trzymaj” o najgorszym czasie w historii nadal przewyższałby przeciętnego inwestora. Zastanów się nad fikcyjną inwestorką Amy. Amy zainwestowała 50 000 $ w S&P 500 w szczycie rynku, tuż przed każdą z czterech najgorszych krachów rynkowych ostatnich 50 lat:
- Inwestycja 1: 50 000 USD w grudniu 1972 r. (Tuż przed 48% awarią)
- Inwestycja 2: 50 000 USD w sierpniu 1987 r. (Tuż przed katastrofą o 34%)
- Inwestycja 3: 50 000 USD w grudniu 1999 r. (Tuż przed 49% awarią)
- Inwestycja 4: 50 000 USD w październiku 2007 r. (Tuż przed awarią 52%)
Mimo, że miała okropny termin zakupu, Amy nie panikowała, sprzedając, ale automatycznie reinwestowała swoje dywidendy. Do maja 2019 r. Jej cztery inwestycje wzrosły do 3 894 503 USD. Niezłe jajo gniazdowe, biorąc pod uwagę, że Amy zainwestowała tylko 200 000 USD i w najgorszym możliwym momencie, aby uruchomić.
Co robić zamiast mierzyć czas na rynku
Teraz powinno być jasne, że próba zmierzenia czasu na rynku jest propozycją przegraną.
Dobra wiadomość jest taka, że alternatywy są o wiele łatwiejsze i wymagają mniej pracy i uwagi z twojej strony. To podwójne zwycięstwo; zarabiasz więcej, wykonując mniej pracy, a wszystko to kosztem oparcia się emocjom strachu i chciwości.
1. Średnia cena dolara
Jednym ze sposobów zmniejszenia ryzyka w portfelu akcji jest ćwiczenie uśredniania kosztu w dolarach. Jeśli to brzmi jak skomplikowany proces techniczny, nie martw się. To tylko fantazyjny termin inwestycyjny na kupowanie tych samych funduszy lub akcji w równych ilościach w regularnych odstępach czasu.
Na przykład kupuję akcje tej samej garści funduszy każdego miesiąca w drugi poniedziałek miesiąca. Usuwa wszystkie decyzje i emocje z równania. Wiem, co kupić, kiedy i w jakich ilościach.
Kiedy rynek rośnie wyżej, czuję się dobrze, że moja wartość netto jest wyższa. Gdy rynek spada, czuję się dobrze, kupując akcje ze zniżką. Cieszę się bez względu na to, co się stanie, i nie muszę spędzać więcej niż pięć minut miesięcznie na myśleniu o swoich zapasach, jeśli nie chcę.
Finanse M1 czyni to prostym, ponieważ automatyzują wszystko dla Ciebie. Ty ustalasz harmonogram, a oni zajmą się resztą pracy.
2. Kup fundusze indeksowe
W przeciwieństwie do aktywnie zarządzanych funduszy wspólnego inwestowania, fundusze indeksowe pasywnie śledzą indeksy giełdowe, takie jak S&P 500. Zarządzający funduszami pobierają bardzo mało opłat za wskaźniki kosztów, ponieważ z ich strony prawie nie ma pracy. Oznacza to, że tracisz mniej pieniędzy na opłaty i inwestujesz więcej w ich rozwój i rozbudowę.
Co więcej, inwestuj poprzez pośrednictwo, które oferuje wysokiej jakości, wolne od prowizji fundusze indeksowe. Unikanie prowizji eliminuje ryzyko związane z uśrednianiem kosztu dolara, gdy kupujesz garść funduszy co miesiąc. Osobiście korzystam z Charlesa Schwab, ale Vanguard oferuje również doskonałe fundusze.
Pewnie, możesz mieć średnią cenę w dolarach dla poszczególnych zapasów. Ale jest to gra o wyższym ryzyku, pracochłonna i nie chroni cię przez dywersyfikację.
3. Kupuj środki za pomocą kont emerytalnych chronionych podatkiem
Kupując środki na koncie emerytalnym, takim jak IRA lub 401 (k), korzystasz z ulg podatkowych. Ale pomimo tego, że są one świetne, te konta emerytalne przynoszą również mniej namacalne korzyści psychologiczne.
Ponieważ właściciele kont nie mogą wypłacać środków do wieku 59 lat bez ponoszenia kary, większość z nich pozwala na powiększanie i pogłębianie rachunków. Nie odczuwają takiej samej pokusie matki-kury, aby stale obserwować wyniki swojego konta - i próbować mierzyć czas na rynku.
Pro Wskazówka: Jeśli masz plan 401 (k) za pośrednictwem swojego pracodawcy, zarejestruj się, aby otrzymać bezpłatną analizę od Blooom. Analizują dywersyfikację Twojego planu i alokację aktywów, aby upewnić się, że są zgodne z Twoimi celami. Zwracają również uwagę na opłaty, które płacisz.
4. Inwestuj w nieruchomości w celu uzyskania dochodu, a nie wzrostu
Niezależnie od tego, czy inwestujesz w wynajem nieruchomości, czy inwestujesz pośrednio w nieruchomości, np. Poprzez REIT, inwestuj dla zysków, a następnie usiądź i ciesz się z dochodów.
Rynek nie musi mierzyć czasu. Kiedy inwestujesz w dochód, podstawowa wartość tego aktywa może wzrosnąć lub spaść i nie zaszkodzi ci, dopóki będziesz zarabiać pieniądze. Weźmy przykład nieruchomości podczas kryzysu mieszkaniowego w 2008 roku. Dane z Rezerwy Federalnej pokazują, że wartości domów spadły w całym kraju średnio o 27,42%, ale czynsze wcale nie spadły.
Innymi słowy, inwestor, który kupił nieruchomość na wynajem w oparciu o przepływy pieniężne w 2007 r., Nadal uzyskiwałby ten sam przepływ pieniężny przez całą Wielką Recesję. Kogo to obchodzi, jeśli wartość nieruchomości spadnie? Inwestorzy dochodowi nie tracą z tego snu, ponieważ wciąż zarabiają pieniądze co miesiąc.
5. Dostosuj alokację zasobów w miarę starzenia się
Jako starsi dorośli, którzy zbliżają się do wieku emerytalnego, stają się podatni na ryzyko związane z sekwencjami zwrotów lub na wypadek awarii na początku emerytury. Nawet jeśli zrobisz wszystko dobrze i unikniesz martwienia się o wyczucie rynku, moment nagle stanie się istotny, gdy przejdziesz na emeryturę.
Ale odpowiedzią nie jest próba określenia czasu rynku; ma przygotować twoje portfolio, aby mogło wytrzymać awarię.
Dokonuje się tego poprzez przywrócenie równowagi portfela w miarę zbliżania się do przejścia na emeryturę na rzecz mniej zmiennej, bardziej zorientowanej na dochody alokacji aktywów. Zazwyczaj oznacza to przeniesienie pieniędzy z akcji na obligacje, ale obligacje nie są jedyną opcją. Alternatywy obejmują akcje i fundusze z wysoką dywidendą, nieruchomości na wynajem, REIT, mREIT i inne źródła dochodu pasywnego.
6. Jeśli masz ochotę na fantazję, wybierz akcje raczej niż czas
Niektórzy ludzie nie mogą się powstrzymać; uwielbiają notowania giełdowe, śledzenie rynków i badanie trendów. Często ci lepiej poinformowani inwestorzy są najbardziej kuszeni, aby wyczekiwać rynek i szkodzić ich zyskom.
Jeśli kochasz rynki finansowe, wykorzystaj swoją pasję do pracy, badając poszczególne typy akcji. Znajdź nieoszlifowane diamenty i inwestuj, uśredniając koszty w dolarach. Jeśli potrzebujesz pomocy w znalezieniu dobrych firm do zainwestowania, zastanów się Motley Fool Stock Doradca. Ich typowe akcje osiągnęły średni zwrot w wysokości 339%.
Możesz pokonać rynek, ale o wiele łatwiej to zrobić, wybierając zwycięskie akcje, niż próbując zmierzyć czas na rynku.
Ostatnie słowo
Nieczęsto zarabia się więcej, wykonując mniej pracy. Inwestowanie w akcje powinno być nudne. Powinno to bardziej przypominać oglądanie rosnącego drzewa niż oglądanie filmu akcji z odwróceniem fabuły i intrygą.
Dla inwestorów, którzy pragną bardziej aktywnej roli, wybieraj poszczególne akcje i inwestuj w nieruchomości. Możesz włożyć całą pracę, którą lubisz i odpowiednio zarobić.
Ale dla wszystkich innych, którzy woleliby przebrnąć przez „War and Peace” niż The Wall Street Journal, zapomnij wyczuć czas na rynku i wykonać powyższe kroki. Zarobisz więcej pieniędzy iwięcej czasu z przyjaciółmi i rodziną, unikając uzależnienia od giełdowego notowania.
Nadal nie zgadzasz się co do terminu rynku? Jakie były twoje doświadczenia i jak podejmujesz decyzje czasowe w swoich inwestycjach?